Plany rozegrania wyścigu w tym azjatyckim kraju pojawiły się w listopadzie 2008 roku, niedługo po sukcesie GP Singapuru w Formule 1, dzięki czemu uzgodniono budowę nowego, dla odmiany stałego toru w Changi. Jednak opóźnienia, po części wynikające z działań Sportowej Rady Singapuru, która chce powiększenia obiektu o okoliczne tereny, oznaczają że nie ruszyła jeszcze budowa "Changi Motorsport Hub".
Rada oczekuje, że możliwe będzie ogłoszenie trzech konsorcjum które zajmą się budową, finansowaniem i zarządzaniem obiektem do końca marca. Jednak teraz szef MotoGP ma wątpliwości, czy uda się w najbliższej przyszłości rozegrać wyścig w Singapurze.
- Proszę, nie mówmy więcej o Singapurze. Przez dwa ostatnie lata nasłuchałem się wystarczająco na temat stałego toru w Changi, ale do tej chwili nie wiem kto będzie go budować i kiedy będzie gotowy. W tej chwili nie jest dobry moment na rozmowy czy będzie to wyścig nocny czy dzienny. Singapur jest jednym z krajów, które naszym zdaniem powinny mieć wyścig, ale dziś nie posiada toru a bez toru nic nie możemy zrobić - oświadczył Ezpeleta.
Pomimo potencjalnie dobrych warunków marketingowych, Daleki Wschód posiada tylko dwie rundy MotoGP - w Malezji i Japonii. Wyścig w Chinach wypadł z kalendarza z końcem 2008 roku.