- Podczas przedsezonowych testów i wyścigu w Bahrajnie stało się jasne, że pojemność zbiornika jest na granicy i jeżeli nie zostanie poprawiona, w pewnych okolicznościach może okazać się zbyt mała. W momencie projektowania zbiornika w czerwcu 2009 roku, pojemność była zdeterminowana wieloma czynnikami. Niektóre z nich się zmieniły i rozmiar zbiornika musi być odpowiednio zwiększony - wyjaśnił Nick Wirth.
Do momentu powiększenia zbiornika zespół będzie musiał uważać, aby w bolidach VR-01 nie zabrakło paliwa przed ukończeniem wyścigu. Biorąc jednak pod uwagę wyniki GP Bahrajnu oraz problemy, jakie kierowcy Virgin Racing mieli podczas treningów na Albert Park, wydaje się mało realne, żeby ekipa musiała się tym kłopotać - z powodu usterki prawdopodobnie i tak wycofa się wcześniej.