Jednak już na starcie przeskoczył z czwartego miejsca na drugie i przez długi czas je utrzymywał. Dopiero w końcówce wyścigu nie dał rady odeprzeć ataku partnera z Yamahy - Jorge Lorenzo.
- Wiedzieliśmy, że to nie jest nasz wyścig z powodu kontuzji, a dodatkowo w treningach mieliśmy dużo kłopotów z dobraniem odpowiednich ustawień. Tak więc to podium to i tak dobry rezultat, dzięki niemu zdobywamy wiele punktów do klasyfikacji mistrzostw.
- Zrobiłem wszystko, co mogłem, ponieważ miałem dobry start i próbowałem utrzymywać się za Danim, ale nie miałem wystarczającego tempa. Nie popełniłem żadnych znaczących błędów, cały czas naciskałem, ale dzisiaj nie byłem w stu procentach przygotowany. Musimy lepiej pracować podczas treningów. Te 16. punktów nie jest takie złe.
Po tym, jak Lorenzo wygrał wyścig na Jerez, Rossi stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Traci jednak do Hiszpana tylko cztery punkty.
Mistrz świata podziękował po wyścigu lekarzom, którzy pomogli mu dojść do siebie przed tym wyścigiem: - Chcę podziękować Mobile Clinic oraz dr Claudio Costa i wszystkim tym, którzy mi pomagali z moim ramieniem, gdy byłem w domu.