- Następnym naszym krokiem jest rozwinięcie samochodu w sezonie 2010. Będziemy chcieli poprawić bolid tak bardzo, jak tylko się da. Zobaczymy jak nam pójdzie, a potem skupimy się na budowie własnego bolidu - powiedział Colin Kolles.
Aktualną sytuację Kolles porównał do Force India.
- Force India na osiągnięcie aktualnych wyników potrzebowało 5 lat. Mam nadzieję, że nam uda się to zrobić w trzy lata - dodaje.
- Osobiście nie mogę się poświęcić F1, wiec chcę wypromować innych ludzi. Robiłem tak dla Midland, Spykera i rodziny Mol. Potem zespół był sprzedawany po wyższej cenie. Ludzie wierzą we mnie, że jestem jedynym, który potrafi to zrobić. Nie jestem arogancki, po prostu nikt inny nie ma takiej wiedzy i infrastruktury. Przykładem jest James Key. Ze zwykłego inżyniera wyścigowego zrobiłem go dyrektorem technicznym, który teraz pracuje w Sauberze. Taka jest strategia - zakończył Kolles.