- Wszyscy jesteśmy zaskoczeni, że ma problemy. To pokazuje, że jest tylko człowiekiem. Wiem z doświadczenie, choć nie zdobyłem 7. tytułów mistrzowskich, że jeżeli ci nie wychodzi w życiu, to będzie co raz trudniej. Musisz sobie wszystko poukładać, a potem wrócisz do miejsca w którym chcesz być. Każdy spodziewał się, że nagle Michael skoczy na szczyt. Tak jednak nie jest. To nie jest takie łatwe jak się wydaje. Prowadzenie bolid Formuły 1 jest bardzo skomplikowane - powiedział Robert Kubica.
- Nigdy nie wierzyłem, że Schumacher wygra wyścig, jeżdżąc w bolidzie Miniardi. W tym sporcie trudno o dobry wynik, jeżeli nie masz dobrego samochodu. O twoim wyniku decydują różne czynniki, takie jak zespół i właśnie dobry bolid. Trudno jest mi cokolwiek ocenić. Nie jeżdżę jego samochodem, nie jestem członkiem jego zespołu. Każdy kierowca potrzebuje czegoś innego. Ja musiałem zmienić swój styl jazdy po wprowadzeniu nowych opon. Kto wie, może to jest właśnie ten problem, z jakim zmaga się Michael - zastanawia się Polak.