- Coś nie tak jest z tyłem bolidu. Wciąż szukamy gdzie jest problem. To coś niszczy nam opony. Prawdopodobnie jest to podłoga, jest to poważne uszkodzenie. Jeżeli nie uda nam się znaleźć jakiegoś rozwiązania to będziemy musieli wykonać kilka pit stopów więcej, bo opony tego nie wytrzymają - powiedział zmartwiony Bruno Senna.
Źródło artykułu: