Oprócz winnic zawodnicy będą musieli poradzić sobie z niezwykle długimi odcinkami specjalnymi w Baumholder, gdzie znajduje się poligon wojskowy. Tam, jak twierdzą kierowcy, widać który z kierowców jest absolutnym mistrzem, a kto musi jeszcze popracować nad swoim kunsztem.
Rajd Niemiec słynie z czystego asfaltu, jednak z drugiej strony cała zabawa polega na tym, żeby dobrać odpowiedni setup na często zmieniającą się przyczepność dróg. Różnorodność nawierzchni jest cechą charakterystyczną niemieckiej rundy WRC. W tym roku organizatorzy zadbali o to, aby każdy etap był inny. W piątek załogi będą jechały przez wąskie i brudne drogi prowadzące do winnic, tam często przydaje się hamulec ręczny. Gdyby w rajdówkach nie był montowany, co roku najstarszy automobilklub świata mógłby otwierać złom.
Sobota z kolei to ciężka przeprawa przez poligon Baumholder. Tam drogi są betonowe, nierówne i niezwykle groźne. Sobotni etap składa się z trzech krótszych prób i morderczego Arena Panzerplatte, który w tym roku ma długość 48 km! Na niedzielę zapowiadane są szybkie odcinki z odcinkiem superspecjalnym o nazwie Circus Maximus, który przebiega przez centrum starego miasta w Trewirze. Kiedy połączymy to wszystko w jedną całość wychodzi bardzo ciekawa mieszanka...
Faworytem numer 1 jest Sebastien Loeb, który już siedmiokrotnie zasmakował zwycięstwa w tym rajdzie. To na nim skupione są oczy wszystkich fanów motorsportu, którzy przyjechali na rajd. Citroeny od wielu lat mają przewagę nad Fordem w tym rajdzie, więc raczej nie ma się co spodziewać, aby któryś z kierowców Focusa był w stanie powalczyć o najwyższe lokaty. Szczytem dla Mikko Hirvonena wydaje się być podium, jednak aby to osiągnąć będzie musiał pokonać faworyzowanych Pettera Solberga i Daniego Sordo< który ex aequo wygrali w odcinku testowym. Obaj niedawno zmienili pilotów, więc mają okazję do zaprezentowania nowej jakości w swojej jeździe. Nie wolno też przekreślać Sebastiena Ogiera, dla którego ten rajd może okazać się bardzo istotny z punktu widzenia dalszej współpracy z Citroenem. Do Stobarta powrócił Francois Duval, jednak Belg, który od dwóch lat nie startuje regularnie nie wydaje się być konkurentem dla Solberga czy Sordo.
Rajd Niemiec to obok Rajdu Francji jedyna impreza w kalendarzu, w której kumulują się wszystkie rozgrywki w mistrzostwach Świata. W tym roku na trasie zobaczymy zawodników walczących o puchary w WRC, SWRC, PCWRC oraz JWRC.
Z pewnością niezwykle ciekawie zapowiada się walka w SWRC, gdzie zebrała się całkiem niezła świta kierowców. Xevi Pons, P.G. Andersson, Martin Prokop, czy występujący po raz drugi w kategorii S2000 Henning Solberg na pewno nie ułatwią walki o podium Michałowi Kościuszce, który po długiej nieobecności powraca na twardą nawierzchnię.
Rajd Niemiec 2008: