Pierlli od przyszłego roku będzie jedynym dostawcą opon dla Formuły 1. Firma przeprowadziła już pierwsze testy ogumienia wykorzystując ubiegłoroczny samochód Toyoty prowadzony przez Nicka Heidfelda. Aby uniknąć konfliktu interesów Pirelli zdecydowało się do roli testera zatrudnić Grosjeana, który obecnie pozostaje bez angażu w Formule 1.
- Chcieliśmy podziękować Nickowi za ogromy wkład w rozwój naszego programu i życzymy mu wszystkiego najlepszego w przyszłości - powiedział Paul Hembrey, szef działu sportów motorowych w Pirelli.
- Testy na Jerez poszły niesamowicie dobrze i wykonaliśmy wszystkie prace, które zaplanowaliśmy na dwa dni. Teraz przeniesiemy się na Monza, gdzie skoncentrujemy się na ukończeniu prac nad konstrukcją, by móc przejść do mieszanek - dodał Hembrey.
Grosjean będzie miał okazję przypomnieć się środowisku Formuły 1