Horner ma pretensje do Webbera

Szef zespołu Red Bull przyznał, że jest sfrustrowany poniedziałkową wiadomością, w której Mark Webber zdradził, iż w końcówce sezonu jechał ze złamanym barkiem. Australijczyk opisał ten incydent w swojej książce.

Mark Webber doznał kontuzji podczas jazdy na rowerze górskim przed Grand Prix Japonii. Ból był tak silny, że Australijczyk musiał brać zastrzyki przeciwbólowe. Wszystko zostało opisane w najnowszej książce, która została opublikowana w poniedziałek.

- Ja nawet nie wiedziałem o tej książce, a co dopiero o barku - powiedział Christian Horner. - Oczywiście, że jestem rozczarowany, nic mi o tym nie powiedział. Wydaje mi się, że ta kontuzja nie miała wpływu na jego postawę w ostatnich wyścigach. Byłoby jednak lepiej, gdybym o tym wszystkim wiedział - dodaje Horner.

O kontuzji Webbera wiedzieli tylko jego osobisty trener Roger Clear oraz oficjalny lekarz FIA Gary Hartstein.

To niepierwszy taki wypadek w karierze kierowcy Red Bulla. Przed sezonem 2009 Mark Webber złamał nogę.

- Nasi kierowcy mają obowiązek dbania o swoje zdrowie. Wydaje mi się, że rowery nie lubią Marka i może lepiej będzie, jeżeli będzie się trzymał z dala od nich - zakończył szef Red Bulla.

Komentarze (0)