- Mam urwany kawałek kości palca, pokiereszowany lewy nadgarstek i dłoń, krwiaki na udzie, biodrze i kolanie. Spadłem na rękę i palce wykręciły się na drugą stronę. Momentalnie je sobie nastawiłem, a potem trzymałem przez dwie godziny w lodzie. Jestem w stanie lekko nimi ruszać. To oznacza, że wyzdrowieję - wyjaśnił zawodnik Orlen Team w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Polak musiał wycofać się z rywalizacji nie tylko z powodu urazu, ale i dlatego, że jego pojazd także znacznie ucierpiał. - Nie pozwalał na to choćby stan techniczny quada, który na skutek rolowania uległ poważnym uszkodzeniom - powiedział.
Źródło: Przegląd Sportowy.