Fernando Alonso zakończył ostatni dzień testów w Jerez na trzecim miejscu. Hiszpański kierowca był bardziej zadowolony z wykonanych 115 okrążeń, niż z trzeciego czasu. - Jestem bardzo szczęśliwy. W ciągu czterech dni spędzonych w Jerez nie mieliśmy żadnych problemów, dlatego uważam, że wykonaliśmy duży postęp. Wiemy, że w tym sezonie regularność osiągów ogumienia nie jest taka sama jak w zeszłym roku. Największą zmianą jest właśnie zużycie opon, dlatego pracujemy nad tym aspektem. Codziennie znajdujemy nowe rozwiązania i analizujemy je - stwierdził.
Kierowca zespołu Ferrari uważa, że jest zbyt wcześnie na porównywanie możliwości jego teamu z osiągami pozostałych ekip. - Generalnie naszą konkurencyjność i osiągi będziemy mogli porównać dopiero w niedzielę tuż po pierwszym wyścigu nowego sezonu w Bahrajnie. Dopiero wtedy możemy stwierdzić, czy nasz bolid jest wystarczająco dobry czy też nie - tłumaczy Hiszpan.
Celem zespołu z Maranello na przyszłotygodniowe testy w Barcelonie będzie pokonanie jak największej liczby okrążeń. - Nie mamy zbyt dużo czasu na przygotowania. Myślę jednak, że trzy dni wystarczą, aby dobrze przygotować się na testy w Barcelonie. Cały czas pozostajemy skupieni na poprawianiu bolidu. Robimy codziennie ponad 100 okrążeń i to będzie też znowu naszym celem. Obecnie mamy czas na wprowadzanie poprawek w bolidzie, aby był jak najlepszą konstrukcją - zakończył.
Hiszpan jest zadowolony z niezawodności F150th