Liuzzi ma poważny problem

Miesiąc przed inauguracją nowego sezonu w Melbourne włoski kierowca nadal nie wie czy otrzyma szansę od któregoś z zespołów Formuły 1. "Sytuacja kontraktowa" Włocha jest bardzo trudna - ocenił fiński dziennik Turun Sanomat.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Vitantonio Liuzzi cały czas jest oficjalnie kierowcą zespołu Force India, chociaż team, którego szefem jest Vijay Mallya zrezygnował z usług Włocha zatrudniając Paula di Restę.

Fiński dziennik Turun Sanomat powołując się na swojego informatora twierdzi, że Liuzzi nadal próbuje wywalczyć odszkodowanie od Force India, jednocześnie negocjując nowy kontrakt z innymi ekipami m.in. HRT.

Problem Włocha polega na tym, że prowadząc rozmowy z zespołem Hispania Racing, były zawodnik Toro Rosso może stracić szanse na pieniądze od Force India. Z kolei przedłużając negocjacje z HRT, które obecnie szuka drugiego kierowcy Liuzzi dużo ryzykuje i w najgorszym przypadku nie znajdzie pracodawcy w tegorocznym sezonie.

Dodajmy, że ekipa HRT zastanawia się nad pozyskaniem Christiana Kliena, który w minionym roku dobrze zaprezentował się podczas wyścigów w Singapurze, Brazylii oraz Abu Zabi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×