W ostatnią sobotę Robert Kubica po raz czwarty trafił na stół operacyjny. Potrzebny był kolejny zabieg na łokciu w celu odzyskania pełnej sprawności. Operację przeprowadził chirurg Luigi Celli z kliniki w Modemie, któremu towarzyszył syn, Andrea Celli i profesor Guglielmo de Luise.
Cały zabieg trwał krótko, od 10:30 do 13:30. Po zakończeniu operacji Celli powiedział, że jest dobrej myśli. - Ja i mój zespół zrekonstruowaliśmy uszkodzony łokieć - powiedział Celli po powrocie do Modemy.
- Na razie ciężko ustalić datę powrotu Roberta. Ma teraz przed sobą długą rehabilitację, a kości i mięśnie muszą się zrosnąć - stwierdził. - Jestem jednak przekonany z moim zespołem, że on wróci do Formuły 1 - dodał.
Roberta Kubicę być może będzie czekał jeszcze jeden zabieg łokcia. Jednak nie odbędzie się on w szpitalu Santa Corona w Pietra Ligure. - Być może będzie potrzebował jeszcze jednej operacji. Zabieg odbyłby się w specjalistycznej klinice w Modenie. Teraz było to niemożliwe, ponieważ transportowanie pacjenta nie wchodziło w grę - zakończył.
Profesor Luigi Celli jest uważany za jednego z najlepszych specjalistów w dziedzinie chirurgii łokcia. W roku 2009 przeprowadził udaną operację ramienia u 52-letniego rolnika, które zostało odcięte podczas pracy w gospodarstwie.