- Jestem rozczarowany po kwalifikacjach - powiedział Mark Webber, który do swojego partnera z zespołu stracił blisko sekundę. - Sebastian wykręcił niezły czas okrążenia. Jestem trochę tym zaskoczony - dodał.
- Dałem z siebie wszystko, ale muszę się jeszcze przyjrzeć, gdzie mogę poprawić swoje tempo. To frustrujące, ale brawa dla zespołu. Chłopaki wykonali naprawdę fantastyczną robotę. Zespół ciężko pracował podczas zimy, to coś niewiarygodnego.
- To nie był mój dzień, a poprzeczka jest wysoko zawieszona. Zrobię wszystko, że pokazać się z jak najlepszej strony - przekonywał Webber.