Kierowcy McLarena przed GP Malezji
Kierowcy McLarena nie mogą się już doczekać wyjazdu na tor Sepang w Malezji. Po obiecującym rozpoczęciu sezonu w Australii, Button i Hamilton liczą na korzystny rezultat w nadchodzącym Grand Prix.
Andrzej Prochota
- Sepang to tor, który kocham. Jest szybki, szeroki, z wymagającymi zakrętami, gdzie można zyskać sporo czasu, jeżeli samochód będzie konkurencyjny - powiedział Lewis Hamilton.
Wyścig w Australii był dla byłego mistrza świata udany. Pomimo problemów z bolidem, udało mu się zająć drugie miejsce. - W Melbourne pokazaliśmy dobre tempo i myślę, że przed nami kolejny dobry wyścig w Malezji. Albert Park to świetny obiekt, ale tor Sepang ujawni różnicę pomiędzy samochodami - dodał.
Wielu obserwatorów twierdzi, że to właśnie w Malezji system regulacji tylnego skrzydła pokaże swoje prawdziwe możliwości. - Nie mogę się doczekać, kiedy użyję systemów KERS i DRS na tym torze. To będzie coś niesamowitego i wydaje mi się, że bolidy będą tutaj bardzo szybkie, zwłaszcza w kwalifikacjach.
McLaren przyjrzał się także ostatniej usterce, która miała miejsce w Australii. - W Melbourne miałem problemy z podłogą. Zespół się temu przyjrzał i okazało się, że puścił spaw mocujący podwozie. Bolid wytrzymał jednak cały wyścig i w Malezji znowu będę walczył - zakończył Hamilton.