- Jesteśmy z nim w ciągłym kontakcie. U Roberta wszystko w porządku. Jego stan zdrowia poprawia się z każdym dniem. Jest na drodze do całkowitego wyzdrowienia, ale to wymaga oczywiście czasu - powiedział Eric Boullier.
Szef stajni Lotus Renault GP pochwalił za występ w Malezji swoich podopiecznych. - Nick miał fantastyczny weekend, wrócił na swój normalny poziom. Natomiast Witalij miał pecha. Na powtórce było widać jak wysoko bolid został podbity. To właśnie lądowanie z takiej wysokości spowodowało uszkodzenia. Po prostu drążek kierowniczy tego nie wytrzymał - opisał Francuz.
Boullier na zakończenie dodał, że w Chinach będzie liczył na kolejne podium Lotus Renault GP.
Boullier i Kubica