Alonso: Jestem zdeterminowany

W Grand Prix Francji obaj kierowcy Renault dojechali na punktowanych miejscach, jednak na mecie byli w odmiennych nastrojach. Fernando Alonso był zawiedziony, bo po dobrych kwalifikacjach liczył na podium. Nelson Piquet był za to niezwykle szczęśliwy, że przy jego nazwisku pojawiły się pierwsze punkty.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Po sesji kwalifikacyjnej liczyłem, że po raz pierwszy w sezonie będziemy walczyć o podium, więc moje rozczarowanie jest zrozumiałe - wspomina Fernando Alonso. - Nie miałem dobrego startu, straciłem kilka pozycji i później nie mogłem znaleźć tempa, które miałem w sobotę. Na prostych prędkość była dobra, ale nie mogłem przedostać się do przodu. Zdobyłem punkt, co jest jakimś osiągnięciem, ale jestem zdeterminowany, żeby podczas tego weekendu zaprezentować się lepiej - przyznał dwukrotny mistrz świata.

Przed kolejnym wyścigiem Hiszpan jest jednak optymistą. - Jestem pozytywnie nastawiony, bo na Magny-Cours pokazaliśmy, że zrobiliśmy krok do przodu, chociaż przed nami wciąż wiele pracy. Mieliśmy trzydniowe testy, gdzie wraz z Nelsonem pracowaliśmy nad ustawieniami, testowaliśmy nowe części, ocenialiśmy opony i teraz dobrze czujemy ten tor. To powinno pomóc od pierwszego treningu rozwijać samochód - powiedział.

- Silverstone to klasyczny tor. Jest wymagający dla samochodu, który musi mieć dobrze zbalansowane podwozie, szczególnie na szybkich zakrętach. Jest także wyczerpujący dla kierowców, którzy zmagają się z dużymi przeciążeniami. Zarówno kierowca, jak i samochód muszą dać z siebie wszystko, aby osiągnąć na tym obiekcie dobry czas jednego okrążenia - zakończył kierowca.

- Świetnie, że w końcu zdobyłem pierwsze punkty, na które czekałem od początku sezonu - radował się Nelson Piquet. - Czekałem na to dłużej niżbym chciał, ale początek sezonu był dla mnie bardzo trudny. We Francji wszystko zadziałało - nie mieliśmy żadnych problemów technicznych, poprawiliśmy bolid w ciągu weekendu, ja byłem dobrze przygotowany i czułem się bardzo pewnie - powiedział.

- Mam nadzieję, że druga część sezonu, która zaczyna się na Silverstone będzie już dla mnie udana, chociaż moje pierwsze punkty niczego nie zmieniają - wiem na co mnie stać, jeżeli nie pojawiają się problemy. Myślę, że w dalszej części będzie już lepiej, bo nabrałem doświadczenia i wiele nauczyłem się przez te osiem wyścigów. Każda sekunda spędzona w bolidzie to nowe doświadczenie - przyznał Brazylijczyk.

- Lubię ten tor. Testowaliśmy tu w ubiegłym tygodniu i mamy wszystko uporządkowane. Moim celem jest zdobycie punktów i dorównanie mojemu koledze z zespołu. Jak widzieliśmy we Francji - środek stawki jest bardzo wyrównany i wiele samochodów jest na podobnym poziomie - różnice w kwalifikacjach pomiędzy 8. i 16. samochodem wynoszą dziesiąte części sekundy. A kwalifikacje będą bardzo istotne, ponieważ wyprzedzanie na Silverstone nie jest łatwe - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×