W tym roku Patrick Head pozbył się większości swoich udziałów w ekipie Williamsa. Pieniądze zainwestował na frankfurckiej giełdzie. Jak sam później przyznał, wizja emerytury jest mu coraz bliższa.
Brytyjczyk wspomniał wówczas, że czeka go jedno poważne zadanie. - Jeszcze nie odchodzę, chcę odegrać swoją rolę w doprowadzeniu Williamsa do czołówki - mówił w lutym bieżącego roku.
Z kolei Adam Parr, prezes Williamsa, w jednym z ostatnich wywiadów zapowiedział, że Head "odejdzie na emeryturę w pewnym momencie tego roku". Głównego inżyniera stajni z Grove słowa te wyraźnie zaskoczyły.
- To, co mówisz jest dla mnie nowością. On nie był uprawniony, żeby wydawać takie oświadczenie. Moje plany nie są upublicznione i nie zostaną, dopóki osobiście nie wypowiem się w tej kwestii - przyznał stanowczo Head.
Zespół Williamsa spisuje się obecnie poniżej krytyki. Kierowcy tej stajni dwukrotnie nie ukończyli nawet wyścigu. Mały progres odnotowali co prawda w Szanghaju, jednak cały czas pozostają bez punktów.