Robert Kubica po wyjściu ze szpitala udał się do swojego domu w Monako na kilkudniowy odpoczynek, a potem rozpoczął ciężką rehabilitację. Według doniesień ćwiczy po 7 godzin dziennie, by przywrócić kontuzjowanym kończynom pełną sprawność.
- Nie wiem kiedy i czy w ogóle Robert wróci - przyznał Eric Boullier w rozmowie z niemiecką agencją SID. - Robi stały postęp, ale to długa droga po tak poważnych obrażeniach. Dlatego nie chcę niczego przewidywać - uciął.
Francuz powiedział jednak, że jest zadowolony z Nicka Heidfelda, który zastępuje Polaka w Lotus Renault. - Bardzo dobrze pracuje i jest bardzo komunikatywny. To czego spodziewam się i oczekuję, to regularnego punktowania i okazjonalnych wizyt na podium - zakończył.