Hamilton po GP Hiszpanii: Byliśmy lepsi od Red Bulla

Lewis Hamilton w wyścigu o GP Hiszpanii do samego końca walczył o zwycięstwo z Sebastianem Vettelem. Ostatecznie jednak nie udało mu się znaleźć recepty na pokonanie reprezentanta Red Bulla.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Kibice dawno nie oglądali tak pasjonującej walki pomiędzy Lewisem Hamiltonem i Sebastianem Vettelem. Brytyjczyk przez wiele okrążeń jechał tuż za kierowcą Red Bulla. Jego ataki okazały się jednak bezskuteczne. Po raz kolejny to Vettel miał więcej powodów do radości. Hamilton może być jednak dumny ze swojej postawy.

- Byłem naprawdę mile zaskoczony tym, że jechaliśmy tak szybko. Prezentowaliśmy się lepiej od Red Bulla. Przez cały czas robiłem, co tylko mogłem i jestem zadowolony z wyniku. Gdybyśmy jechali jeszcze kilka okrążeń, kolejność na mecie mogłaby być inna. Zabrakło jednak trochę czasu - tłumaczy Brytyjczyk.

Kierowca McLarena podkreślił też, że wbrew pozorom wyprzedzanie na hiszpańskim torze nie należy do najłatwiejszych manewrów. - Pomimo tego, że mamy DRS, bardzo trudno jest wyprzedzać na tym torze. Cały czas jechałem za Vettelem, przez co mój samochód się ślizgał. Ciężko było podążać za nim - przyznał.

Hamilton nie ukrywa również, że duże znaczenie dla losów wyścigu mają kwalifikacje. - Nadal zbyt dużo tracimy podczas czasówki, ale nasze tempo wyścigowe jest dobre. Będziemy szukać wszelkich sposobów, by to poprawić - wyznał.

Brytyjski kierowca wyraził radość z postawy swojego zespołowego partnera - Jensona Buttona, który na mecie uplasował się tuż za nim. - Byłem bardzo szczęśliwy widząc go na podium obok mnie. To świetny wynik dla naszego zespołu. Teraz czekamy na Monako - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×