Vettel przed GP Europy: W Walencji łatwo spotkać się ze ścianą

Sebastian Vettel nie ma wątpliwości, że czeka go bardzo trudny wyścig w Walencji, przede wszystkim przez wzgląd na specyfikę toru. Zdaniem młodego Niemca nawet najmniejszy błąd, może mieć poważne konsekwencje.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Reprezentant Red Bulla przewiduje bardzo dynamiczny wyścig. - Atmosfera panująca w Walencji jest bardzo podobna do tej w Monako. Padok i garaże są jednak zdecydowanie większe. Średnia prędkość wynosi 200 km/h, czyli jest bardzo duża, a to znacząco utrudnia wyścig - zdradza Sebastian Vettel.

Niemiec podkreśla, że zespoły w Walencji mogą mieć sporo problemów z ustawieniem bolidów. - Na zakrętach potrzebujemy duży docisk, natomiast na długich prostych musi być on mniejszy. Należy zatem znaleźć jakiś kompromis. Nie można też popełniać błędów, bo tam nie ma żadnego pobocza. Mały uślizg może skończyć się uderzeniem w ścianę - wyznał.

- Wyprzedzanie jest bardzo trudne i realne właściwie tylko na zakręcie numer 12. Mieliśmy w Walencji dobry wyścig w ubiegłym roku. Samochód powinien być teraz solidnie przygotowany. Nie mogę już doczekać się wyścigu - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×