- To był niezwykle emocjonujący wyścig. Działo się naprawdę bardzo dużo. Zarówno kibice jak i kierowcy nie mogli narzekać na nudę. Mam nadzieję, że kibice którzy przyszli na trybuny bawili się dobrze i wynagrodziło im to niską temperaturę - powiedział siedmiokrotny mistrz świata.
Michael Schumacher nie uniknął w niedzielnym wyścigu prostych błędów. - Mój poślizg był dla mnie czymś mocno zaskakującym. Totalnie wytrąciło mnie to z równowagi. To miejsce jest znane z tego, że w trudnych warunkach trzeba bardzo uważać, jednak nie było aż tak mokro. Podsumowując mocno mnie to zaskoczyło i straciłem wiele czasu na to, aby wrócić do jazdy. Na koniec wyścigu bardzo pomocny byłby deszcz. Podsumowując wyścig był dobry. Cieszę się, że udało nam się dokonać trafnych poprawek. Z niecierpliwością czekam na wyścig na Węgrzech - zakończył.