Jednak już dzień później Ross Brawn zdecydowanie odciął się od komentarzy w tej sprawie podkreślając, że decyzja dotycząca składu na sezon 2009 nie została jeszcze podjęta. – Nic nie jest pewne – zaznaczył. – Istnieje wprawdzie możliwość, która jest bliska zakończenia. Jednak nie ma żadnej definitywnej decyzji na chwilę obecną. Zrobiliśmy krok naprzód w rozwiązaniu kwestii dotyczącej naszych kierowców, jednak nie jest to jeszcze ostateczne orzeczenie, które mamy zamiar ogłosić - dodał Brawn.
Dyrektor Hondy, Nick Fry przyznał, że nie będzie dla niego zaskoczeniem, jeżeli skład japońskiej ekipy na nowy sezon nie ulegnie zmianie. – Nie będę zdziwiony jeśli nasi kierowcy pozostaną na swoich stanowiskach, ponieważ wykonują dobrą pracę. Obydwaj jeżdżą podobnie, a my niestety nie podarowaliśmy im jeszcze samochodu, na który sobie zasłużyli. Ich dalsze występy w naszym teamie nie będą jednak dla mnie niespodzianką - powiedział.
Fry ponadto docenił Rubensa Barichello i jego wkład w obecny sezon. Brytyjczyk jednocześnie zaprzeczył, jakoby doświadczony zawodnik w podzięce za osiągnięte podium w Grand Prix Wielkiej Brytanii, otrzymał propozycję nowego kontraktu. – Rubens wykonuje świetną pracę przez cały sezon – podkreślił.
– Można z pewnością zauważyć, jak zmieniła się jego dyspozycja. Patrząc z perspektywy czasu Ross przychodząc do Hondy pomógł Rubensowi. Był on już kimś bardzo znanym i ta sytuacja nie tyle wytrąciła Jensona z równowagi, co pomogła odbudować relacje z nową osobą w zespole. To prawdopodobnie pomogło jednemu, a w pewien sposób zaszkodziło drugiemu. Jednak nie sposób wydawać sądów na podstawie pojedynczego wyścigu grand prix. Możesz to jedynie uczynić mając całościowy obraz i analizując przyszły potencjał - wyjaśnił.
Pomimo faktu, że Honda swego czasu wabiła kontraktem Fernando Alonso, Fry stwierdził, że jego zespół nie byłby zainteresowany pozyskaniem Hiszpana tylko na jeden sezon. – Nie uważam że miałoby sens zatrudnianie kogokolwiek na pojedynczy rok. Nie sądzę również, aby przypadek Fernando miałby tu stanowić wyjątek. Z mojego punktu widzenia, to za krótki okres aby dobrze zgrać się z zespołem i zaprezentować pełnię swoich możliwości – zakończył Brytyjczyk.