- Rozmawiałem z nim przez telefon i wszystko z nim w porządku - powiedział Pascal Vasselon, odpowiedzialny w Toyocie za przygotowanie podwozia. - To może być niemożliwe, ale on chce już we wtorek rozpocząć testy na Jerez - dodał.
Vasselon przyznał, że zespół w dalszym ciągu nie wie, co było przyczyną awarii zawieszenia, przez którą Glock stracił panowanie nad bolidem. - Samochód uderzył w bariery i został rozbity, dlatego mamy pewne problemy. Musimy przeanalizować dane z okrążeń przed wypadkiem, materiał video i zobaczyć, co się stało - przyznał.