Kiedy Romain Grosejan został ogłoszony drugim kierowcą Lotusa, stało się jasne, że Bruno Senna będzie musiał poszukać nowego zespołu. Mało prawdopodobne jest, aby Brazylijczyk został kierowcą rezerwowym. Senna przyznał, że jest na dobrej drodze, jeżeli chodzi o poszukiwania pracodawcy.
- Nie wiem jeszcze gdzie będę jeździł, ale pracuje nad przyszłorocznymi startami. Sprawy wyglądają znacznie lepiej niż w poprzednim roku na tym samym etapie. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł ogłosić dobrą wiadomość. Ciężko jest mi powiedzieć co się może wydarzyć, ale zawsze będę miał Lotusa w sercu - zdradził Senna.
Brazylijczyk nie ma żadnego żalu do kierownictwa Lotus Renault GP. Senna jest im jednak wdzięczny za danie szansy w ośmiu wyścigach. - Dali mi szansę znalezienia się w Formule 1. Każdy z zespołu dał mi okazję do znalezienia się w lepszej sytuacji niż rok temu. Pokazałem się kilka razy z bardzo dobrej strony.
- Dobrze wiedzieć, że stać mnie na rywalizację z najlepszymi w konkurencyjnym samochodzie. Skupiam się już na przyszłym sezonie - zakończył siostrzeniec Ayrtona Senny.
GALERIA: GP Indii