Włoski kierowca Luca Betti obiecuje, że na najbliższym Rajdzie Madery da z siebie wszystko. Luca, który startował również w Rajdzie Polski Lancerem, swój debiut za kierownicą auta Super 2000 nie mógł zaliczyć do udanych bowiem jego Peugeot 207 S2000 podczas Rajdu Ypres uległ awarii. Zdefektował układ przeniesienia napędu i Włoch nie znalazł się na mecie. Pomimo tego faktu Luca jest dobrze nastawiony i planuje walkę na atlantyckiej wyspie.
- Do czasu, gdy mieliśmy problemy w Belgii szło nam całkiem dobrze. Na papierze nasz samochód jest bardzo konkurencyjny i nie zamierzamy temu zaprzeczać. Będę musiał znaleźć jeszcze dobre ustawienie naszego samochodu, ale mam nadzieje, że nie zajmie mi to wiele czasu. W zeszły roku startowałem na Maderze, więc powinno mi to nieco pomóc i będzie dobrze - wypowiadał się o swoim starcie Włoch.
Organizatorzy jeszcze dopinają na ostatni guzik sprawy związane z imprezą, która rozpocznie się w czwartkowe popołudnie (31 lipca 2008 roku) oficjalnym startem, a zakończy w sobotę po odcinkach specjalnych i będzie jednocześnie piątą eliminacją International Rally Challange oraz kolejną rundą Mistrzostw Europy.
Zmagania kierowców rozpoczną się w czwartkowy wieczór o godzinie 19:30 czasu lokalnego, od zorganizowanego w centrum Funchal superoesu o długości 2,8 km, na którym spodziewane jest blisko 30 000 kibiców. W piątek Lucę Bettiego podobnie jak innych zawodników czeka 12 odcinków, a w sobotę zawodnicy przejadą jeszcze osiem kolejnych prób.