Kiedy Adrian Newey pracował dla Williamsa, zespół ten wygrywał wyścigi oraz zdobywał mistrzostwa świata. Teraz ekipa z Grove chce nawiązać do sukcesów z przeszłości, jednak te zadanie będzie bardzo trudne do zrealizowania. Williams ostatni wyścig wygrał w roku 2004 i od tego czasu zespół nie potrafi zbudować zwycięskiego bolidu. Sir Frank Williams przyznał, że popełnił błąd pozwalając odejść Newey'owi.
- Newey chciał akcji zespołu, a ja nie chciałem mu ich dawać. Teraz można powiedzieć, że to był błąd - powiedział Frank Williams. Szef zespołu nawiązał także do zeszłorocznego modelu Williamsa. - Bolid FW33 miał kilka wad, zwłaszcza w kwestii aerodynamiki. Brakowało również chyba trochę koni mechanicznych. To nie był szybki samochód - dodał.
Zespół jednak nie poddaje się i stara się poprawić swoją formę w porównaniu do ubiegłych lat. W ekipie doszło już do kilku zmian. Zmieniono personel oraz nawiązano współpracę z Renault na dostawę jednostek napędowych. Czego jeszcze brakuje? - Brakuje nam już tylko Adriana. To jest niezwykła osoba - zakończył Frank Williams.
Frank Williams przyznał się do błędu
Sir Frank Williams przyznał, że błędem było dopuścić do odejścia Adriana Newey'a z Williamsa. Słynny konstruktor, ojciec sukcesów w zespole Red Bull, pracował dla ekipy z Grove, która w roku 1997 zdobyła swój ostatni tytuł mistrzowski.