Grzyb wiedział co wybrać

Startujący na co dzień w Mistrzostwach Słowacji Grzegorz Grzyb i Przemysław Mazur najszybciej pokonali trasę Rajdu Rzeszowskiego wygrywając sześć z dwunastu odcinków specjalnych. To pierwsza wygrana kierowcy Fiata Punto S2000 w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Drugą sobotnią pętlę rozpoczynał odcinek Albigowa (13.68km), na którym identyczny czas przejazdu uzyskali Michał Bębenek i Kajetan Kajetanowicz. Obaj kierowcy Mitsubishi uzyskali czas 7:52,1 min. Tuż za nimi był lider rajdu. Grzyb stracił 2,4 s na dziesiątym odcinku. Mimo to kierowca Fiata nie czuł się zagrożony, bowiem jego przewaga nad goniącymi go rywalami wynosiła ponad 40 sekund. Na dalszych miejscach na odcinku plasowali się: Tomasz Kuchar, Paweł Dytko i Maciej Oleksowicz. Na tle swoich dotychczasowych wyników szczególnie dobrze radził sobie właśnie Oleksowicz, który awansował na 6. pozycję w klasyfikacji generalnej. Większość kierowców korzystało z odpowiednio dociętych slicków dzięki czemu poprawiali swoje czasy i uzyskiwali większe średnie prędkości. Na dziesiątym oesie problemy miał Sebastian Frycz, któremu przytrafiła się awaria skrzyni biegów i kierowca Subaru Imprezy N12 zmuszony był zatrzymać się na odcinku, a następnie wycofać z rajdu. Kłopoty miał też Mariusz Małyszczycki, który po dobrym początku dnia popełnił błąd na Albigowej, a następnie nie wystartował do 11 oesu.

Drugi przejazd Tyczyna nie przyniósł żadnych niespodzianek – triumfował Grzyb przed Bębenkiem i Kajetanowiczem. Pierwszy z nich stracił do zwycięzcy 0,6 s. a Kajto 1,3 s. Walka o części sekund trwała w najlepsze. W tym momencie różnica pomiędzy kierowcami Lancerów wynosiła 0,9 s na korzyść braci Bębenków. Po zmianie opon na suche lepiej zaprezentował się Paweł Dytko. Na niespełna 10-kilometrowym odcinku stracił tylko 1,5 s. do Grzyba.

Ostatni odcinek rajdu niewiele zmienił w klasyfikacji generalnej. Dopiero Zbigniew Cieślar w Renault Clio R3 awansował na 12. pozycję. Księży Lasek (14.82km) wygrał Michał Bębenek z rekordową przewagą nad Kajetanowiczem, która wyniosła 7,2 s. Trzeci na mecie był spokojny Grzyb, który odpuścił ostatni odcinek, ponieważ był pewien, że wygraną ma już w kieszeni. Daleko za nimi na mecie pojawili się Kuchar, Dytko i Zbigniew Maliński, który po piątkowych problemach zakończył rajd na 13. miejscu.

Rajd Rzeszowski był jednym z nielicznych, gdzie kierowcy z pucharu Citroena C2R2 notowali czasy w pierwszej 10. Bracia Dobrowolscy (zwycięzcy pucharu) zdobyli nawet punkt w klasyfikacji generalnej! Na dwóch ostatnich odcinkach problemy ze skrzynią biegów miał Radosław Typa, któremu jednak udało się dojechać do mety. Rajd ukończyło tylko 16 załóg, co jest rekordem in minus w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Zabrakło załóg na starcie, zabrakło też i na mecie.

Wielkie brawa należą się zwłaszcza kierowcom Lancerów: Bębenkowi, Kajetanowiczowi i Dytko, którzy potrafili "podpiąć" się pod szybsze auta S2000, a nawet z nimi wygrywać. Dobry występ zaliczył też Maciej Oleksowicz w N-grupowej Imprezie, który zdobył 3 punkty w klasyfikacji generalnej. To z pewnością najbardziej udany rajd kierowcy w tym sezonie. Dwa punkty z Polski wywiozą bracia Kakuszi. Węgierska załoga Renault Clio S1600 zajęła 7. Miejsce w generalce i wygrała grupę A6.

Zwycięzcy poszczególnych odcinków specjalnych:

Leszek Kuzaj: 1,3,4

Grzegorz Grzyb: 2,5,6,7,8,11

Michał Bębenek: 9,10(ex aequo Kajetanowicz),12

Kajetan Kajetanowicz: 10 (ex aequo Bębenek)

Wyniki 17. Rajdu Rzeszowskiego