Alonso o torze w Walencji

Alonso widział nowy tor, ale tylko dzięki nagraniom jego przyjaciela, który wykonał je podczas weekendu F3 i GT, jadąc cywilnym samochodem. Zdaniem Hiszpana najważniejsze będą piątkowe treningi, które pozwolą kierowcom bliżej poznać nowy tor.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

- Nie mamy żadnego symulatora z funkcją nauki toru. Jestem w posiadaniu jednego nagrania i kilku zdjęć. Mój przyjaciel wykonał dla mnie film jadąc po torze normalnym samochodem z umieszczoną na przedzie kamerą.

- Dopóki nie przejadę się bolidem po tym torze nic mi nie pomoże, aby go poznać, gdyż zmienię wszystkie swoje opinie i odczucia. Tor wygląda na bardzo dobrze przygotowany. Jest na pewno wiele do zrobienia tam przed wyścigiem F1, bo nie jest to tak, jak w przypadku zwykłych ulicznych torów. To jest coś więcej, tor wygląda na szeroki i przypomina amerykańskie tory - uważa Fernando Alonso.

Polscy fani Formuły 1 już wkrótce będą mieli okazję spotkać się z Hiszpanem. Dwukrotny mistrz świata odwiedzi Polskę 3 września. Alonso przyleci do Warszawy na zaproszenie firmy ING. W programie imprezy jest przewidziany m. in. pojedynek kierowcy Renault z Krzysztofem Hołowczycem na symulatorach wyścigów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×