Kierowcy Hondy przed Walencją

Jenson Button jest wielkim fanem toru w Walencji - kilkakrotnie dawał już temu wyraz w poprzednich wypowiedziach. Okazuje się, że kolega z zespołu, Rubens Barichello w pełni podziela jego entuzjazm - nie wynika to tylko z tego, że tor jest nowy, ale przede wszystkim ze skali trudności jaką stanowi start na nowym torze ulicznym dla kierowców i zespołu Honda.

Tomasz Turczański
Tomasz Turczański

- To tor, na którym jeszcze się nie ścigaliśmy, tor na którym wszędzie dookoła są bariery! Walencja to piękne miasto i wspaniale będzie ścigać się tam na ulicach - powiedział Jenson Buton. - W naszej bazie w Wielkiej Brytanii mamy symulator - tak jak większość zespołów Formuły 1 - spędzamy na nim mnóstwo czasu - to podstawa dobrego nauczenia się toru. W symulatorze nie masz pełnego czucia samochodu, tak jak na torze, ale zwiększasz swoje zrozumienie odległości i punktów hamowania, co jest bardzo pomocne.

- Mamy kilka bardzo szybkich torów w sezonie, takich jak Monza, Spa i Silverstone i także kilka wolniejszych, jak Monaco i Węgry - oczekujemy, że Walencja będzie gdzieś pośrodku. Ten tor dodatkowo pobudza kierowcę, przez to że jest otoczony barierami - sprawia to, że naprawdę się skupiasz i wymaga od ciebie pełnej koncentracji podczas każdego pojedynczego okrążenia
- dodał Brytyjczyk.

Rubens Barichello, chociaż jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem F1 w sezonie 2008, wcale nie stracił młodzieńczego entuzjazmu dla poznawania nieznanego. - Wyzwanie w postaci uczenia się nowego toru jest zawsze ekscytujące, szczególnie gdy jest to tak niezwykłe miejsce, jak nowy uliczny tor w Walencji. Pomimo że przygotowujemy się z wyprzedzeniem do tego wyścigu tak bardzo jak możemy, to kluczowy dla nauki toru i oszacowania poziomów przyczepności będzie czwartkowy spacer po torze wraz z inżynierami oraz piątkowe sesje treningowe.

- Nowy tor zawsze otwiera przestrzeń możliwości i daje okazję kierowcy, by wywrzeć wpływ, ponieważ nasze informacje zwrotne będą bardzo ważne dla osiągnięcia odpowiednich ustawień bolidu. Przygotowaliśmy się dobrze i nie mogę się już doczekać weekendu i możliwości by zdobyć kilka punktów.

- Możemy oczekiwać, że wyścigowy weekend będzie bardzo gorący, co stanowić będzie dodatkowe wyzwanie wytrzymałościowe dla kierowców, samochodów i zespołów. Jestem wielkim fanem Walencji jako miasta. To piękne miejsce i miejmy nadzieję, że wyścig przysporzy mnóstwo nowych fanów Formule 1
- zakończył Brazylijczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×