- Laguna Seca była doskonałą zabawą, ale Indy jest dla mnie prawdziwie domowym Grand Prix, ponieważ odbywa się zaraz koło mojego rodzinnego stanu, Kentucky. Mam nadzieję, że odnotujemy tu dobry wynik. Na Lagunie walczyliśmy bardziej niż się tego spodziewałem, ale Indy jest o wiele szybszym torem i daje więcej okazji do pełnego otwarcia przepustnicy.
- Powinno nam się miło jeździć tutaj na motocyklach o pojemności tysiąca centymetrów sześciennych, a nasi amerykańscy fani powinni czerpać olbrzymią frajdę z oglądania ich w akcji. Rok temu walczyliśmy tutaj z ekstremalnie dużym zużyciem ogumienia, ale mam nadzieję, że teraz nawierzchnia będzie nieco lepsza. Mam ogromną nadzieję, że już od piątku będziemy konkurencyjni i na pewno będę rozczarowany, jeśli nie uda mi się tu wywalczyć najlepszego rezultatu w tym roku - wyjaśniał Nicky Hayden.