Całe testy zespół poświęcił na przygotowanie do zbliżających się wyścigów we Włoszech i w Belgii. W środę Nick Heidfeld pracował nad mechaniką bolidu F1.08, testował różne ustawienia zawieszenia, skrzyni biegów i balansu hamulców. Podczas popołudniowej sesji inżynierowie skoncentrowali się na aerodynamice, testowali różne ustawienia na szybkie i wymagające małej siły docisku wyścigi.
Te same prace Niemiec kontynuował w czwartek, dodatkowo porównywał dwie mieszanki opon, które firma Bridgestone przygotowała na wyścig na Monzie.
W piątek za kierownicą bolidu BMW Sauber zasiadł Robert Kubica. Polak również przygotowywał się do wyścigów w zakresie aerodynamiki i mechaniki. Porównywał także obie mieszanki opon. Nie odbyło się bez problemów. W porannej sesji Kubica uszkodził przód samochodu i - mimo niewielkiego uszkodzenia - naprawa zajęła trochę czasu. Po południu w bolidzie wystąpił problem z elektryką, a dodatkowo testy przerywane były przez czerwone flagi. W efekcie Polak przejechał najmniej okrążeń z całej stawki. Mimo tego zespół uznał testy za owocne.
Podsumowanie:
Środa: Nick Heidfeld - 1:24,075, 7. miejsce, 77 okr., 447 km
Czwartek: Nick Heidfeld - 1:22,621, 1. miejsce, 89 okr., 516 km
Piątek: Robert Kubica - 1:24,089, 9. miejsce, 57 okr., 331 km