Zdarzył się dublet w IRC

W czeskim Zlinie półoficjalny zespół Peugeota sięgnął po najlepszy z możliwych wyników umieszczając na pierwszych dwóch pozycjach swoich dwóch kierowców. Nicolas Vouilloz oraz Freddy Loix, wygrywając podwójnie czeski Barum, zdominowali zawody.

Belg Freddy Loix wygrał ostatnią eliminację Barum Rally Zlin (22-24 sierpnia 2008) i przywrócił sobie szansę na walkę o największe laury w sezonie 2008 w serialu Intercontinental Rally Challenge. Jego francuski kolega z zespołu, Nicolas Vouilloz zajął drugie miejsce na mecie i dzięki pechowi swojego największego rywala, Włocha Luki Rossettiego, powiększył przewagę punktową nad włoskim kierowcą.

W chwili obecnej Vouilloz posiada na koncie 44 punkty, a Loix po zwycięstwach w Czechach oraz w swoim domowym Ypres Rally oraz kilku gorszym rezultatom, widnieje w punktacji na trzeciej pozycji z dorobkiem 29 oczek. Dwóch asów półoficjalnego zespołu Peugeota rozdziela właśnie Rossetti z 32 punktami. Włoch w Czechach był dopiero siódmy i w związku z absencją w zbliżającym się Rallye Principe de Asturias (12-13 września 2008) jego szanse na walkę o zwycięstwo w serialu są nikłe, choć jak sam powiedział dopóki są teoretyczne szanse, to nie zamierza rezygnować, bo rajdy to taki sport, w którym wszystko może się wydarzyć i nikt nie może być pewny swego osiągnięcia do mety ostatniej eliminacji.

Zespół Belgium-Luxemburg Peugeot Team, chociaż nie ma statusu zespołu fabrycznego, to podobnie jak w zeszłym roku Peugeot Spain, w którym startowali Vouilloz oraz mistrz serii z zeszłego sezonu, Enrique Garcia Ojeda, jest uważany za nieoficjalny zespół Peugeota. Samochody dla Belux Peugeot Team są przygotowywane przez firmę Kronos Racing, która w 2006 roku prowadziła półprywatny zespół Citroena w mistrzostwach Świata z mistrzem Świata, Sebastianem Loebem na czele. Na Barum Rally Zlin Kronos Racing serwisował także trzeciego Peugeota 207 Super 2000 dla lokalnego kierowcy, Pavla Valouska. Valousek został wybrany wśród piątki finalistów do reprezentowania swojego kraju w ramach programu BFGoodrich Drivers Team i wsiadając do 207-mki uplasował się tuż za podium, co jest najlepszym wynikiem stworzonego w tym sezonie przy współpracy oponiarskiego giganta i Kronos Racing programu, po piątym miejscu Patricka Snijersa w Ypres Rally.

Gdyby nie nasz Mistrz Polski - Bryan Bouffier, który po otrzymaniu minutowej kary zajął trzecią pozycję w "barumce", stajnia Kronos Racing zajęłaby całe podium, a tak w takim rozwiązaniu na mecie przeszkodził Bouffier. Mimo wszystko dublet Belux Peugeot Team w Czechach, a także dwie pozycje jego kierowców w punktacji IRC budzą szacunek wśród rywali. Kierowcy tego zespołu po rozegraniu sześciu z dziesięciu eliminacji na swoją korzyść rozstrzygnęli ich połowę. Vouilloz wygrywał na Maderze, a Loix był niepokonany w belgijskim Ypres i mocno nierównym Barum. Przy takiej dominacji dwóch kierowców jednego zespołu na myśl przychodzą lata dominacji Michaela Schumachera w Ferrari. Oby jednak cykl IRC nie był aż tak zdominowany przez jeden zespół, chociaż tutaj możemy mówić bardziej o zdolnościach samych kierowców, niż różnicy sprzętowej, bowiem Peugeoty 207 S2000 w bardzo zbliżonych specyfikacjach są dostępne dla wszystkich kierowców.

Przed kierowcami teraz wspomniany Rallye Principe de Asturias w Hiszpanii, czyli kolejna dawka asfaltowych emocji. Szkoda tylko, że na starcie zabraknie Rossettiego, który zwyciężył w pierwszych dwóch eliminacjach cyklu i do połowy sezonu liderował stawce, a jego obecność podniosłaby zdecydowanie emocje związane z rywalizacją o każdy punkt.

Źródło artykułu: