Dwa różne treningi Williamsa

Piątkowe treningi ukazały dwa oblicza zespołu z Grove. Po pierwszej, bardzo nieudanej sesji treningowej mechanicy brytyjskiej ekipy zastosowali szereg zmian, które znacznie poprawiły osiągi uzyskiwane przez kierowców. Podczas gdy Japończyk borykał się z przyczepnością swojego samochodu i zajmował odległe lokaty, Niemiec wykorzystał nowe ustawienia, przesuwając się aż o siedem pozycji w porównaniu z porannym występem.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

Po pierwszym treningu, w którym Nico Rosberg zajął trzynastą lokatę, w sesji popołudniowej Niemiec zdołał osiągnąć szósty czas okrążenia. - Dzisiejszy poranek nie rozpoczął się dla nas najlepiej i nasza dyspozycja nie wyglądała zbyt dobrze. Dokonaliśmy więc kilku dużych zmian w przerwie na lunch i zdecydowanie się poprawiliśmy, odnajdując właściwy kierunek. Mamy kilka nowych części w bolidzie, które pomogły nam w utrzymaniu tempa pomimo słabych warunków, które nie pozwoliły nam wykorzystać ich w maksymalnym stopniu - przyznał Niemiec.

- Jeżeli przypomnieć sobie ubiegły sezon, nasze doświadczenia są podobne. Wówczas również borykaliśmy się w piątek z problemami, ale znacznie się poprawiliśmy w dalszej części weekendu. Wykonaliśmy dzisiaj kilka dobrych kroków naprzód, jednak wciąż musimy poprawiać nasze osiągi, aby zbliżyć się do zespołów przed nami - podkreślił kierowca Williamsa.

Kazuki Nakajima zupełnie sobie nie radził w kokpicie FW30, zajmując odpowiednio osiemnastą i piętnastą lokatę. Odległe pozycje Japończyka spowodowane były przede wszystkim słabym czuciem samochodu. - Rano warunki nie sprawiały wrażenia najgorszych, nawet jeśli musieliśmy znacznie poprawiać nasze czasy okrążeń. Dokonaliśmy kilku zmian w ustawieniach bolidu, ale popołudniowa sesja była bardziej loteryjna. Borykałem się z problemem braku wyczucia samochodu. Podczas jutrzejszego porannego treningu będę się starał odnaleźć właściwą przyczepność i jeśli mi się to uda, będę w stanie więcej wyciągnąć z mojego bolidu - powiedział 23-letni zawodnik.

Dyrektor techniczny brytyjskiej ekipy, Sam Michael również zwrócił uwagę na niesprzyjające warunki na torze, równocześnie podkreślając, że bolidy Williamsa nie doświadczyły żadnych mechanicznych usterek. - To był niezwykle ciężki dzień ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi dla wszystkich, szczególnie podczas sesji popołudniowej. Byliśmy zmuszeni do tego, aby zmodyfikować nasz program, jednak ciągle potrzebujemy danych i informacji o ustawieniach, aby wybrać jak najlepsze na sobotnie kwalifikacje. Nie doświadczyliśmy dzisiaj żadnych mechanicznych problemów - zaznaczył Australijczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×