Wspaniały dzień dla Toro Rosso

Sebastian Vettel sensacyjnym zwycięzcą kwalifikacji na pokrytym mnóstwem wody torze Monza. Młody Niemiec wygrał zaledwie o 0.076 s. z kierowcą McLarena, Heikki Kovalainenem. Czwarte miejsce zajął Francuz Sebastien Bourdais, co także jest jego życiowym osiągnięciem.

Sebastian Vettel przyznał, że jest bardzo szczęśliwy po zdobyciu pierwszego w karierze pole position. - Zapamiętam to na długi czas. Najpierw moim marzeniem było bycie kierowcą F1 i nawet jeśli moim celem jest walka o pierwsze pola startowe czy zwycięstwa w wyścigu, nie spodziewałem się tak fantastycznego uczucia. Świetnie jest być częścią Formuły 1, ale bycie na szczycie jest fantastyczne. Bardzo ciężko było zobaczyć cokolwiek i myślę, że kierowcy wykonali świetną robotę, by uniknąć wypadków. Ulepszyliśmy bardzo samochód i byłem zadowolony. Kluczem do wszystkiego jest czuć się pewnie w swoim samochodzie. W drugiej sesji warunki były bardzo trudne i starałem się złożyć jedno dobre okrążenie dość wcześnie. Myślę, że podjęliśmy właściwą decyzję wyjeżdżając na kilka okrążeń, a nie skupiając się na jednym szybkim.

Sebastien Bourdais także może zaliczyć te kwalifikacje do udanych. Wystartuje z drugiego rzędu obok Marka Webbera. - To było trochę szalone. Seb zaliczył świetne okrążenie i pole position jest dla niego wspaniałą rzeczą. Mamy dwa samochody w pierwszych dwóch rzędach, byłem trzeci przez chwilę, ale nie narzekam. Warunki wszystko zrównały, jeśli dobrze czułeś samochód, mogłeś atakować. Tak zrobiliśmy i to się opłaciło. Zespół dał nam samochód, który jest niezawodny i całkiem łatwo się go prowadzi, szczególnie gdy jest mokro.

Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny Toro Rosso przyznał, że nie spodziewał się aż tak dobrego rezultatu. - Myślałem, że będziemy na trzecim miejscu, ale to jest wynikiem odpadnięcia Hamiltona i Raikkonena. Oczywiście nie byliśmy najbardziej obciążeni paliwem, więc teraz musimy liczyć na bycie konkurencyjnymi w wyścigu. Obaj kierowcy wykonali dobrą robotę i możemy być zadowoleni z tego dnia.

Komentarze (0)