Rajd Dolnośląski dla Bouffiera, Kajetanowicz Wicemistrzem Polski

Mateusz Senko 11 Października 2008, 17:32

Na liście startowej końcowej Rajdu Dolnośląskiego znalazły się 33 załogi z 38 zgłoszonych. Zabrakło Marcina Bełtowskiego, Karola Piątkowskiego, Piotrów Marciniaka i Starczukowskiego oraz Krzysztofa Orskiego. Czwartkowy prolog tradycyjnie już wygrał Tomasz Kuchar, uznany za eksperta tego typu prób. Wrocławianin pokonał o 2,2 sekundy Leszka Kuzaja i o 2,7 sekundy Mariusza Steca. Kolejne lokaty zajęli Bryan Bouffier, Michał Bębenek, Kajetan Kajetanowicz, Maciej Oleksowicz, Tomasz Czopik, Patrik Flodin i Daniel Chwist.

Prawdziwe ściganie rozpoczęło się jednak w piątkowy poranek 13-kilometrowym odcinkiem Sokołówka. Tradycyjnie ostro zaczął Bryan Bouffier, któremu nie przeszkodziły nawet trudne warunki na trasie. Francuz pokonał o 5,3 sekundy Michała Bębenka i o 7,8 sekundy Leszka Kuzaja i wyszedł na prowadzenie, przed Kucharem i Bębenkiem. Na drugiej próbie, słynnej Spalonej całe oesowe podium zajęli natomiast kierowcy Peugeotów 207 S2000. Zwyciężył Bryan Bouffier, pokonując o 8,7 sekundy Leszka Kuzaja i o 9,6 sekundy Tomasza Kuchara. Francuz zwiększył tym samym przewagę nad wrocławianinem do 14,2 sekundy. Na trzecie miejsce w rajdzie awansował Kuzaj ze stratą 15,3 sekundy do Bouffiera.

Wynik ze Spalonej nie powtórzył się jednak na kolejnym oesie, 14-kilometrowej Białej Wodzie. Pierwszy był Bouffier, drugi Kuchar, a trzeci Kajetanowicz. Chwile grozy przeżył Leszek Kuzaj, który podobno spotkał na oesie grupę motocyklistów i grupkę dzieci. Kuzi złapał także kapcia, co zaowocowało spadkiem na szóste miejsce. W klasyfikacji doszło więc do sporych roszad, bowiem także Michał Bębenek przebił oponę i spadł na piąte miejsce. Po odcinku prowadził Bouffier, przed Kucharem i Kajetanowiczem. Na ostatnim odcinku w pętli, 9-kilometrowej Szarotce pierwsze trzy miejsca zajęli Bouffier, Kuchar i Kuzaj. Po pierwszej pętli Rajdu Dolnośląskiego prowadził Francuz, już 22 sekundy przed Tomaszem Kucharem i 16,1 sekundy przed Leszkiem Kuzajem. Czwarty Kajetanowicz tracił do lidera już 46,1 sekundy. Kolejne pozycje zajmowali Paweł Dytko, Michał Bębenek i Tomasz Czopik, a punktowaną ósemkę zamykał Mariusz Stec.

Na drugim przejeździe Sokołówki Bryan Bouffier poprawił swój czas o ponad 10 sekund, jednak równie szybko pojechał Tomasz Kuchar, który zanotował tylko 2,5 sekundy straty do Francuza. Trzeci na odcinku Bębenek stracił do Kuchara już 5 sekund. Na szóstej próbie, niespełna 12-kilometrowej Spalonej po raz kolejny swoją wyższość pokazały auta S2000. Zwyciężył Bouffier, pokonując o 6,5 sekundy Kuzaja i o 9,4 sekundy Kuchara. Po dwóch odcinkach drugiej pętli rajdu w klasyfikacji nie doszło do większych roszad, jedynie Michał Bębenek zdołał wyprzedzić Pawła Dytko. Siódmy odcinek specjalny, Biała Woda został odwołany w związku z problemami z zabezpieczeniem. Wobec dużej ilości kibiców i zbyt małej liczby sędziów zabezpieczenia dyrektor rajdu na wniosek delegata PZM do spraw bezpieczeństwa zdecydował o wolnym przejeździe tej próby.

Ósmą próbę, 9-kilometrową Szarotkę wygrał Bryan Bouffier, zgarniając tym samym komplet oesowych zwycięstw podczas pierwszego etapu rajdu. Drugi ze stratą jedynie 0,7 sekundy był Tomasz Kuchar, a jako trzeci finiszował Leszek Kuzaj, co pozwoliło mu na przeskoczenie Pawła Dytki i awans na piątą lokatę. Były Mistrz Polski zaliczył jednak dużo większy awans po rozpatrzeniu przez ZSS jego pisma na temat wydarzeń na trzecim oesie. Kuzaj awansował więc na trzecią pozycję w klasyfikacji, 51,9 sekundy za Bouffierem. Po pierwszym dniu Francuz pewnie liderował w rajdzie, 34,6 sekundy przed Tomaszem Kucharem. Czwarty w rajdzie Kajetanowicz tracił do Bouffiera już ponad minutę i 23 sekundy. Piąty był Michał Bębenek, szósty Paweł Dytko, siódmy Tomasz Czopik, a punktowaną ósemkę zamykał Mariusz Stec.

Na liście startowej drugiego etapu Rajdu Dolnośląskiego zobaczyliśmy 29 załóg, w tym dwie korzystające z systemu SupeRally. W sobotni poranek ostro zaczął Kajetanowicz, jednak szybka jazda na niespełna 15-kilometrowym oesie Stawy wystarczyła tylko do zajęcia 3 miejsca. Oes wygrał Bouffier, 4,3 sekundy przed Leszkiem Kuzajem. Po awarii siódme miejsce w rajdzie zwolnił Tomasz Czopik. Lokatę wyżej awansowali więc Mariusz Stec i Szymon Ruta. Dziesiąty oes wygrał Bouffier, 1,3 sekundy przed Tomaszem Kucharem. Francuzowi nie przeszkodziło nawet bliskie spotkanie z przebiegającą przez drogę sarną, choć jak sam przyznawał przeżył chwile grozy. Przygodę miał także Michał Bębenek, który po krótkiej wizycie w rowie spadł w klasyfikacji za Pawła Dytko.

Kolejny oes, 11-kilometrową Dębowinę wygrał Bouffier, 4 sekundy przed Kucharem i 7,4 sekundy przed Kuzajem. Czwarty był Bębenek, co pozwoliło mu przejść w klasyfikacji Pawła Dytko. Na dwunastej próbie po raz kolejny całe oesowe podium zajęły Peugeoty 207 S2000. Znów najszybszy był Bryan Bouffier, tym razem pokonując Leszka Kuzaja i Tomasza Kuchara. Już po raz kolejny miejscami w klasyfikacji rajdu zamienili się Dytko i Bębenek, tym razem na piąte miejsce awansował ten pierwszy. Po pierwszej pętli drugiego etapu Rajdu Dolnośląskiego pewnie liderował Bryan Bouffier, już niemal minutę przed Tomaszem Kucharem i minutę i dziesięć sekund przed Leszkiem Kuzajem. Czwarty był Kajetanowicz, piąty Dytko, a szósty Bębenek. Tych dwóch ostatnich dzieliło jednak tylko 0,3 sekundy. Czołową ósemkę zamykali Mariusz Stec i Szymon Ruta.

Także trzynasty oes zakończył się dominacją trio Bouffier-Kuzaj-Kuchar. Czwarty był Bębenek, co pozwoliło mu po raz kolejny odzyskać piątą lokatę w rajdzie. Znudzonych dominacją Francuza kibiców na pewno nieco zelektryzowały natomiast wyniki kolejnej próby, niespełna 7-kilometrowego Huberka. Oes wygrał bowiem Tomasz Kuchar, pół sekundy przed Bryanem Bouffier i 3,5 sekundy przed Leszkiem Kuzajem. Bouffier zrewanżował się natomiast na kolejnej próbie, wygrywając ją z przewagą 2,4 sekundy na Kucharem i 8,4 sekundy przed Kuzajem. Do czasów Bouffiera i Kajetanowicza dopisano odpowiednio 30 i 10 sekund, w obu przypadkach za spóźnienia na punkty kontroli czasu. Ostatni odcinek specjalny Rajdu Dolnośląskiego wygrał Bryan Bouffier, do końca podkreślając swoją dominację na polskich trasach. Po raz kolejny podczas tej imprezy oesowe podium zajęli kierowcy Peugeotów 207 S2000, drugi był bowiem Kuzaj, a trzeci Kuchar.

Ostatecznie 18. Rajd Dolnośląski zakończył się pewnym zwycięstwem Bryana Bouffier, który pokonał o 44,6 sekundy Tomasza Kuchara. Trzecia lokata przypadła Leszkowi Kuzajowi, który po nieudanym sezonie wreszcie finiszował na podium. Zaraz za podium znalazł się co prawda Kajetan Kajetanowicz, lecz kierowca z Cieszyna był zadowolony z czwartej lokaty, dawała mu ona bowiem tytuł Wicemistrza Polski i tytuł mistrzowski w Grupie N. Piąty w Rajdzie Dolnośląskim Bębenek musiał się natomiast zadowolić tytułem II Wicemistrza Polski i wicemistrzostwem w klasyfikacji Grupy N. Szóstą lokatę w Kotlinie Kłodzkiej zajął Paweł Dytko, siodłu był Mariusz Stec, a ósemkę zamknął Szymon Ruta, zdobywając tym samym pierwszy w karierze punkt w klasyfikacji generalnej RSMP.