Jenson Button zdołał w tym sezonie zdobyć zaledwie trzy punkty i zamyka stawkę punktujących w tym roku kierowców Formuły 1, wyprzedzając jedynie zawodników Force India. Brytyjczyk jednak liczy na to, że uda mu się zakończyć sezon pozytywnym rezultatem. - San Paulo jest fantastycznym miejscem na rozegranie finałowego wyścigu sezonu, zarówno z uwagi na tętniące życiem miasto, jak i brazylijskich fanów, którzy z wielką pasją podchodzą do Formuły 1. Na Interlagos zawsze panuje świetna atmosfera. Tor sam w sobie stanowi wyzwanie dla kierowców, co stwarza ciekawą sytuację do ścigania - zauważył 28-letni zawodnik.
- Nawierzchnia toru jest wyboista i musisz posiadać wiedzę, gdzie znajdują się poszczególne nierówności, aby zrobić wszystko co w twojej mocy i zminimalizować ich wpływ na jazdę. Patrzę z nadzieją na najbliższy weekend i pomimo tego, że za nami trudny sezon, jedziemy do Brazylii aby dać z siebie wszystko i zakończyć sezon z wysoką notą - przyznał Brytyjczyk.
Rubens Barrichello przyznał, że niedzielne Grand Prix Brazylii będzie szczególnie nie tylko dlatego, że odbędzie się na jego domowym obiekcie, ale również z uwagi na fakt, iż Interlagos jest bardzo wymagającym torem. - Brazylijskie Grand Prix zawsze było dla mnie wyjątkowe. Jestem ponadto bardzo zadowolony, że brazylijscy fani będą mieli fantastyczny weekend wyścigowy i właśnie tutaj rozegra się ostatecznie kwestia mistrzowskich tytułów - kierowców oraz konstruktorów. Interlagos nie jest wyjątkowy jedynie ze względu na fakt, że to mój domowy tor, ale również dlatego, iż stanowi duże wyzwanie zawierając kilka świetnych zakrętów, jak na przykład Curva do Laranjinha - zdradził doświadczony kierowca Hondy.
Co zdaniem Barrichello może okazać się dość problematyczne na torze w Sao Paolo? - Głównym wyzwaniem na Interlagos jest odnalezienie najlepszych ustawień dla kombinacji szybkich i wolnych wiraży, a szczególnie jednej z wąskich sekcji, gdzie wymagany jest wysoki poziom przyczepności. Musisz mieć ponadto pełną pewność swojego samochodu i dobre ustawienia mechaniczne, aby poradzić sobie z wyboistą nawierzchnią. Jak zawsze tutaj, patrzę z nadzieją na weekend, z uwagi na otaczającą mnie rodzinę, przyjaciół i możliwość ścigania się przed własną publicznością - dodał sympatyczny Brazylijczyk.
Szef zespołu Honda Racing, Ross Brawn zwrócił uwagę na wyjątkowa wartość finałowego Grand Prix sezonu. - Brazylia jest wspaniałym miejscem do zakończenia roku z torem Interlagos, który stanowi niespotykane i ekscytujące wyzwanie dla kierowców oraz inżynierów. Lokalizacja toru we wnętrzu miasta i entuzjastyczni brazylijscy fani zapewnią świetną atmosferę przez cały wyścigowy weekend - podkreślił.
- Bez wątpienia sezon 2008 nie był udany dla Hondy. Jednak już znacznie wcześniej skoncentrowaliśmy się na przygotowaniach do kolejnego roku startów. Brazylia będzie zamknięciem książki tego sezonu, pozwalając nam na rozpoczęcie pełnego zaangażowania w długoterminowe plany naszego teamu i powrót do konkurencyjności - zakończył Brawn.