Ostatki bez Polaków

Od kilku lat ostatnia impreza sezonu, czyli Rajd Wielkiej Brytanii miała polskie akcenty. Leszek Kuzaj, Maciej Oleksowicz, Michał Kościuszko czy Michał Sołowow brali udział w tym wymagającym rajdzie. Jednak w tym roku żaden z nich nie zdecydował się na start w walijskim rajdzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Opublikowano właśnie listę zgłoszeń do ostatniego rajdu tegorocznego czempionatu – Rajdu Wielkiej Brytanii. Jak zawsze pierwsze miejsca zajmują kierowcy walczący w zespołach fabrycznych. W tym przypadku liczba ta wynosi 14, z czego większość to potężne Fordy Focusy WRC. Z numerem pierwszym na trasę rajdu wyruszy nie kto inny, tylko multirekordzista Sebastien Loeb, a tuż za nim inny kierowca Citroena C4, Hiszpan Dani Sordo. W ekipie jedynego konkurenta do wyścigu o mistrzostwo w klasyfikacji producentów pojawią się Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala. Obaj z pewnością wycisną wszystkie soki ze swoich Focusów najnowszej specyfikacji, aby to właśnie do zespołu BP Ford Abu Dhabi po raz trzeci z kolei powędrował tytuł wśród producentów.

Subaru i Suzuki jak zwykle mają swoje "żelazne" składy, a więc o punkty w Walii walczyć będą: Petter Solberg, Chris Atkinson a w Suzuki Toni Gardemeister i P. G. Andersson. W ekipie Stobart M-port do zdobywania punktów wytypowani zostali Francois Duval i Matthew Wilson. Decyzja w sprawie Belga jest co najmniej dziwna, bowiem Duval został zgłoszony wraz ze swoim etatowym pilotem, Patrickiem Pivato, który obecnie znajduje się w szpitalu i "liże rany" po Rajdzie Japonii. Duval kilka dni temu zapowiedział zakończenie swojego sezonu a jego obecność na liście zgłoszeń zaprzecza temu zupełnie.

W obecnej sytuacji może okazać się tak, że do zdobywania punktów fabrycznych zostanie wytypowany Henning Solberg, który pod nieobecność w Wielkiej Brytanii zespołu Minchi’s Motorsport przeniósł się do Stobarta. Czwartym kierowcą Stobarta na liście zgłoszeń jest czarny koń gospodarzy, a więc Barry Clark.

Na liście zgłoszeń widnieje kilka ciekawych nazwisk. Taką niewątpliwie jest propozycja Sebastiena Ogiera, który po raz pierwszy w życiu poprowadzi auto WRC. Tegoroczny mistrz Świata juniorów dostanie do dyspozycji Citroena C4, takiego jakim będą jechać Urmo Aava oraz Conrad Rautenbach. Do mistrzostw Świata powraca także nowy mistrz Norwegii - Mads Ostberg, który jest murowanym kandydatem do drugiego zespołu Subaru rozpoczynającym swoją przygodę z pełnym cyklem WRC od przyszłego roku. Ostberg został zgłoszony przez zespół Adapta w Subaru Imprezie WRC.

Wśród kierowców walczących w Production Cars jako pierwszy na trasę z numerem 32. wyruszy obywatel San Marino Mirco Baldacci. Następne miejsca zajmują: Martin Prokop, Evgenyi Novikov oraz Eyvind Brynildsen. Wszyscy wymienieni kierowcy wystartują w Mitsubishi Lancerach Evo IX. Miłą niespodzianką dla kibiców jest powrót do mistrzostw Świata Nassera Al-Attiyaha. Katarczyk na chwilę porzucił pustynne rajdy i wystartuje N-grupową Imprezą N12. Jeszcze większa ciekawostka widnieje pod numerem 46. W Fordzie Focusie WRC swój kolejny występ w rajdzie zaliczy Valentino Rossi. Włoski mistrz MotoGP poprosił o taki numer, bowiem startuje z nim od początku swojej sportowej kariery.

Na liście zgłoszeń znajduje się 86 załóg, co nawet na mistrzostwa Świata jest wynikiem bardzo dobrym. Jeśli każda z nich wyruszy na trasę Rajd Walii będzie najliczniej obsadzonym rajdem w mistrzostwach Świata w tym sezonie. Szkoda jedynie, że żaden z Polaków nie zdecydował się na start w ostatnim rajdzie sezonu.

Komentarze (0)