W poniedziałek menedżerka Michaela Schumachera, Sabine Kehm potwierdziła, że były mistrz świata został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Niemiec został przeniesiony do Szpitala Uniwersyteckiego w Lozannie, aby rozpocząć proces rehabilitacji.
[ad=rectangle]
Dziennik Daily Telegraph powołując się na źródła zbliżone do rodziny, uważa, że stan Schumachera znacząco się poprawił. - Mentalnie to był duży krok dla rodziny, aby zdecydować się na opuszczenie szpitala w Grenoble - twierdzi informator dziennika.
- Oznacza to, że jego stan poprawił się znacznie w ciągu ostatnich kilku tygodni. Momenty, w których odzyskuje świadomość zdarzają się regularniej niż kilka miesięcy temu. Nie może mówić, ale istnieje pewien poziom komunikacji - dodał.
Dziennik Bild poinformował tymczasem, że Schumacher odpowiada na głosy wokół siebie, a szczególnie na głos swojej żony Corinny, który "ma znacznie większy wpływ niż głosy innych osób". Niemiec komunikuje się ze środowiskiem za pomocą oczu.
Dr Richard Franckowiak, dyrektor jednostki neurologii w klinice w Lozannie, w rozmowie z agencją prasową DSA potwierdził, że przeniesienie Schumachera z Grenoble, przebiegło "bardzo, bardzo dobrze". Zespół obejmujący pielęgniarki, fizjoterapeutów, terapeutów zajęciowych, logopedów i neuropsychologów współpracuje ściśle od momentu rozpoczęcia procesu rehabilitacyjnego.
- Pobyt Michaela Schumachera w naszej klinice nie będzie kwestią dni. To będzie długi proces rehabilitacji - zapewnił rzecznik ośrodka w Lozannie, Darcy Christen.