- Nie miałem nic do udowodnienia. Ani sobie, ani innym ludziom. Po prostu byłem bardzo ciekawy, jak sobie poradzę w bolidzie i muszę przyznać, że jestem coraz bardziej pewny tego, że gdybym miał więcej czasu, to mógłbym być dobrym kierowcą F1. Pozostaje tylko kwestia jak dobrym i czy na tyle dobrym, aby wygrywać - powiedział Valentino Rossi po testach w Mugello.
- Na pewno niczego nie żałuję, ani też nie żałowałem. Postąpiłem dobrze pozostając w MotoGP, gdzie wygrywam i mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę zwyciężać.
- W porównaniu do 2005 roku, ten samochód był zdecydowanie mocniejszy, lepiej się prowadził i dysponował znacznie lepszą aerodynamiką. Oczywiście, że próbowałem jechać tak szybko, jak to tylko było możliwe. Przecież to Ferari - albo się jedzie szybko, albo zostajesz w domu - zakończył.
Czas jednego okrążenia toru w Mugello w wykonaniu Valentino Rossiego to 1:22:550 s. Z kolei najlepszy wynik Kimiego Raikkonena to 1:21:070 s.
- Valentino byłby świetnym kierowcą w F1, ale wybrał inną drogę w swojej karierze. On jest częścią naszej rodziny, dlatego daliśmy mu szansę przetestowania bolidu. Cieszę się, że znowu byliśmy razem - powiedział Stefano Domenicali, szef ekipy Ferrari.