Jednak Sylvain to nie jedyny motocyklista Ducati który miał problemy z GP8. Zespołowy partner Stonera, Marco Melandri, zajął na koniec sezonu dopiero 17. miejsce. Tylko Toni Elias poza Stonerem był w stanie dowieźć maszynę Ducati na podium - dwukrotnie - ale końcówka sezonu była już w wykonaniu Hiszpana słabsza. Również w zeszłym sezonie, gdy Stoner był mistrzem świata, Loris Capirossi oraz Alex Baros przeciętnie spisywali się na motocyklach włoskiego producenta.
Pomimo krytyki ze strony Toniego Eliasa skierowanej na brak wspacia fabrycznego zespołu dla Alice Ducati, Guintoli nie uważa aby to było powodem.
- Każdy w MotoGP polega bardzo na elektronice. Casey jest szybki ponieważ po pierwsze, jest bardzo utalentowany, a po drugie, ponieważ dokładnie zrozumiał coś jeśli chodzi o motocykl, czego nie zrozumieli inni, w tym ja! Więcej kontroli trakcji nie zaowocuje szybszymi okrążeniami. To wszystko jest kwestią balansu i pewności siebie motocyklisty - powiedział Guintoli.
- BSB to bardzo silnie obsadzone mistrzostwa, więc myślę że mogąc trafić potem do World Superbike albo z powrotem do wyścigów Grand Prix byłbym mocniejszy właśnie przez doświadczenia z BSB - powiedział Guintoli, który w roku 2004 ścigał się w mistrzowskim zespole Crescent Suzuki w BSB.
Poza dwoma sezonami spędzonymi w MotoGP, Guintoli pięć lat jeździł w kategorii 250ccm, gdzie najlepszym jego miejscem na koniec sezonu była pozycja dziewiąta (2006) a najlepsze miejsce w wyścigu - trzecie (2003).
Od 2011 roku "dwieściepięćdziesiątki" zostaną zastąpione przez czterosuwowe motocykle o pojemności 600ccm, Guintoli uważa że to dobra zmiana.
- To duża zmiana. Wielu różnych konstruktorów weźmie udział w tej serii i myślę, że zaczną pojawiać się zespoły "juniorskie".