Bayliss wycofał się już jednak z wyścigów motocyklowych po zdobyciu trzeciego tytułu mistrzowskiego, w przyszłości planuje wystartować w australijskich wyścigach samochodowych V8 Supercars.
Dał jednak do zrozumienia, że jest niewielka szansa aby taki pojedynek mógł się odbyć.
- Rozmawiałem z Valentino i powiedział mi, że chciałby się ze mną ścigać naprawdę mocno - powiedział Bayliss w wywiadzie dla serwisu motorcyclenews.com. - Nie byłoby mu trudno być konkurencyjnym na motocyklu Superbike. Yamaha posiada mocny motocykl więc nie byłoby mu ciężko uzyskiwać odpowiednią szybkość. Valentino Rossi to w końcu Valentino Rossi.
- Jeśli o mnie chodzi, zaprzestałem treningów. Czuję się szczęśliwy że ostatni raz gdy jeździłem to zdobyłem mistrzostwo, wygrywając dwa wyścigu i pokonując wszystkich innych gości. Abym mógł to zrobić potrzebuję coś około 2 mln dolarów a tak może się nie stać - dodał Bayliss.
Rossi, który odzyskał tytuł mistrza świata MotoGP z rąk Caseya Stonera, przyznał niedawno, że seria Superbike jest jego zdaniem najbardziej fascynującą formą wyścigów motocyklowych. Dlatego Rossi chciał zaaranżować pojedynek z Baylissem.
Mówiło się, że może dojść do niego w czasie drugiej rundy World Superbike w Katarze, 14 marca. Sezon MotoGP rusza dopiero 12 kwietnia.
Zespół Fiat Yamaha ma jednak trochę inne zdanie na temat pojedynku Rossi - Bayliss.
- Valentino w kilku wywiadach po ostatnim wyścigu w Walencji mówił o swoim zainteresowaniu serią Superbike, i jaka to fascynujące wyścigi - mówił rzecznik prasowy zespołu Fiat Yamaha. - Bez wątpienia byłby to bardzo ekscytujący, wręcz epicki pojedynek, ale nie ma planów, aby Yamaha pozwoliła Valentino ścigać się w World Superbike.