Pedro de la Rosa pełni funkcję kierowcy testowego stajni z Woking od 2003 roku. Hiszpan ma już za sobą wyścigowe starty w kokpicie bolidu McLarena, gdy w połowie sezonu 2006 z występów na rzecz serii NASCAR zrezygnował Juan Pablo Montoya. Doświadczony zawodnik udanie zastąpił kolumbijskiego kolegę, zdobywając drugą lokatę w zawodach o Grand Prix Węgier.
W ostatnim czasie de la Rosa łączony był z posadą kierowcy wyścigowego w zespole Force India, z którym współpracę techniczną nawiązała ekipa McLarena. Sam Hiszpan przyznaje, iż wciąż ma nadzieję na regularne starty w Formule 1. - To normalna historia - powiedział zapytany o chęć powrotu do wyścigów podczas Autosport International Show. - Dlaczego jestem właśnie tutaj, z McLarenem? Głównym powodem jest fakt, iż wciąż chcę pracować z najlepszym zespołem w Formule 1. Jest to równocześnie świetny łącznik z posadą kierowcy wyścigowego - dodał 37-letni zawodnik.
- Na tym etapie i w moim wieku mam świadomość, że jeśli zacząłbym starty w innej kategorii, moje szanse powrotu jako pełnoprawnego kierowcy wyścigowego w Formule 1 byłyby bardzo niewielkie. Z tego też powodu muszę wciąż przebywać razem z najlepszymi i dawać z siebie wszystko podczas testów, aby stać się bardziej inteligentnym, kompletnym kierowcą. To moja jedyna szansa na powrót - stwierdził tester McLarena.
Hiszpan przyznaje, że chce pozostać w brytyjskim zespole tak długo, jak tylko będzie to możliwe. - Cieszy mnie każda minuta spędzona tutaj. Jestem z McLarenem od 2003 roku i bardzo wiele nauczyłem się od inżynierów, z którymi miałem okazję pracować. Każdego dnia staję się dzięki nim lepszy. Wciąż uważam, że McLaren może wygrać wiele tytułów mistrzowskich w przyszłości i liczę na kontynuację naszej współpracy - zakończył de la Rosa.