Polak przetestuje bolid serii GP2

Po zakończeniu swojego debiutanckiego sezonu w mistrzostwach GP3, w tym tygodniu Artur Janosz weźmie udział w oficjalnych testach serii GP2 na torze Yas Marina w Abu Zabi.

W tym artykule dowiesz się o:

Polski kierowca wystartował w miniony weekend w dwóch ostatnich wyścigach swojego debiutanckiego sezonu w serii GP3, w pierwszym z nich sięgając po kolejne punkty i kończąc zmagania na czternastym miejscu w klasyfikacji generalnej. Trzy dni po Grand Prix Abu Zabi na torze Yas Marina rozpoczną się trzydniowe, oficjalne testy kategorii GP2, będącej ostatnim szczeblem przed Formułą 1.

Artur Janosz będzie testował bolid GP2 przez dwa dni; w czwartek i piątek. Wsiądzie do samochodu przygotowanego przez jego dotychczasową ekipę Trident, która ściga się zarówno w GP3, jak i w GP2. To właśnie w Abu Zabi rok temu polski kierowca po raz pierwszy przetestował z powodzeniem bolid GP3, co doprowadziło do podpisania kontraktu na tegoroczne starty.

- Bolidy GP2 to już bardzo szybkie samochody. Są sporo szybsze od GP3 i tylko trochę wolniejsze od Formuły 1. Najszybsi kierowcy jeżdżą tam tempem końcówki stawki F1. Podobno pierwsze okrążenia zapierają dech w piersiach, więc nie mogę się ich doczekać. Bolidy GP2 są trochę cięższe, ale mają też o ponad dwieście koni mechanicznych mocy więcej. Istotną zmianą są także karbonowe hamulce, które pozwalają na późniejsze hamowanie. Do zakrętów dojeżdża się jednak szybciej, więc punkty hamowania są podobne. Na prostych można z kolei korzystać z systemu DRS, który sprawia wrażenie, jakby dodawał kolejne sto koni. Inna jest także aerodynamika. Tylne skrzydło jest większe, a przednie bardziej rozbudowane i szersze, jak w F1. Wyjścia z zakrętów są bardzo ważne, a bolid wymaga trochę innego stylu jazdy - powiedział Janosz.

Artur Janosz stanie przed szansą awansu z GP3 do GP2 / fot. Kochański Management
Artur Janosz stanie przed szansą awansu z GP3 do GP2 / fot. Kochański Management

Wyścigi są znacznie dłuższe, a w ich trakcie odbywają się obowiązkowe pit-stopy. W GP3 kierowcy startowali w ten weekend w Abu Zabi na dystansie 18 i 14 okrążeń (odpowiednio 99 i 77 km). Zmagania GP2 liczyły z kolei 31 i 22 kółka (172 i 122 km), a wyścig Formuły 1 55 okr. czyli 305 km.

- Wiem mniej więcej czego się spodziewać, ale postanowiłem nie testować w symulatorze GP2 przed ostatnimi wyścigami GP3, bo chciałem skupić na jak najlepszym zakończeniu sezonu. Cieszę się, że testy odbędą się na torze, który dobrze znam, a do tego tuż po wyścigowym weekendzie GP3. Podczas testów będę starał się dać z siebie wszystko i wykorzystać wszystko to, czego nauczyłem się w tym roku. Wiem, że nie będzie łatwo, ale jeśli udałoby mi się wejść do pierwszej dziesiątki, byłby to sukces na miarę wygrania wyścigu GP3. Byłby to bardzo dobry wynik. Póki co trudno powiedzieć co wydarzy się w przyszłym roku. Mam różne opcje, ale będę analizował je dopiero po zakończeniu testów - zakończył Polak.

GP2 to przedsionek i ostatni stopień przed Formułą 1. Po wygraniu serii GP2 do F1 trafili tacy kierowcy jak Romain Grosjean, Pastor Maldonado, Nico Hulkenberg, czy tegoroczni mistrz i wicemistrz świata; Lewis Hamilton i Nico Rosberg.

Źródło artykułu: