Pierwszy skrócony etap Rajd Irlandii dla Citroenów

Pierwsza tegoroczna eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata – Rajd Irlandii rozpoczął się od piątkowego (30 stycznia 2009r.) rozgrywanego w bardzo złych warunkach pogodowych etapu. Początkowo organizatorzy zaplanowali dla zawodników osiem odcinków specjalnych, ale w związku z fatalnymi warunkami atmosferycznymi postanowiono zrezygnować z dwóch ostatnich prób.

Jacek Mazur
Jacek Mazur

Pierwszy piątkowy odcinek specjalny padł łupem Jari-Matti Latvali (Ford Focus WRC) i choć wyprzedził on kolejnego w wynikach, debiutującego w Fordzie Focusie WRC Estończyka Urmo Avę, aż o 17,6 sekundy, to nie był to koniec sensacyjnych rozstrzygnięć na tej próbie.

Niesamowitym i historycznym wręcz wynikiem popisał się lokalny kierowca znany z występów w PCWRC Niall McShea, który na podium wprowadził Protona Satrię Neo S2000. Czwarty w wynikach pokazał się drugi z kierowców Forda - Mikko Hirvonen. Odległą siódmą pozycję ze stratą 42,0 sekund zajął urzędujący Mistrz Świata Sebastien Loeb. Okazało się, że na pierwszym odcinku specjalnym pierwszoplanową rolę odegrał dobór opon, a czołowa dwójka używała zimowych opon Pirelli Sottozero, a większość pozostałych zawodników "obutych" w deszczowe PZero nie radziła sobie z okropnymi warunkami na trasie, a część z nich po prostu nie chciała ryzykować zbyt szybkiego wypadnięcia z trasy.

Drugi odcinek dnia to już powrót do starej tradycji – pierwszy Loeb, a później reszta stawki. Jari-Matti Latvala podczas jednego ze zdarzeń przebił dwie opony i jednocześnie uszkodził zawieszenie i mimo, że ukończył próbę to nie zobaczyliśmy lidera z pierwszego odcinka na kolejnej próbie. Na czoło tabeli wysunął się Urmo Ava w Focusie Stobarta. Trójkę na piętnastokilometrowym Cavan uzupełnił Hirvonen, a za nim uplasował się partner Loeba - Dani Srodo w drugiej fabrycznej C4-ce. McShea zanotował ósmy wynik i spadł na piątą lokatę w rajdzie.

Nie najlepiej szło zawodnikom nowego Citroen Junior Teamu - Chris Atkinson po trzecim miejscu na odcinku testowym rozpoczął od dziesiątej pozycji, a później był dopiero piętnasty. Z kolei zwycięzca Rajdu Monte Carlo sprzed tygodnia Sebastien Ogier na Glenboy był osiemnasty, a na drugiej próbie zanotował jedenasty czas.

Po dwóch próbach do czołowej, punktowanej ósemki załapało się poza sensacyjnym McShea jeszcze dwóch irlandzkich kierowców – siódmy był Gareth MacHale (Ford Focus WRC), a jedno miejsce dalej swoim Subaru Impreza WRC zawędrował Eamonn Boland.

Trzeci odcinek w pętli – Aughnasheelan to kolejny popis szalejącego na deszczówkach Loeba, który wyprzedził o ponad piętnaście sekund pozostającego na czele klasyfikacji Avę i zmniejszył jego przewagę do 6,3 sek. Trzeci ponownie był jedyny już przedstawiciel Forda – Mikko Hirvonen, a za nim równie przewidywalnie pojawił się Dani Sordo. Naill McShea po awarii instalacji elektrycznej nie wystartował do odcinka. Piąta pozycję na odcinku jak również w klasyfikacji zanotował broniący honoru rodziny Solbergów pod nie obecność swojego młodszego brata Henning Solberg (Ford Focus WRC).

Na drugą powtarzaną pętlę wszystkie załogi z czołówki wybrały zimowe Pirelli Sottozero i na mecie Citroeny zgarnęły dublet – Loeb był pierwszy, Sordo drugi, a as Subaru z ostatnich lat – Chris Atkinson stanął tuż za podium wprowadzając trzeciego Citroena do pierwszej czwórki. Urmo Ava stracił do zwycięzcy już blisko czterdzieści sekund i tym samym oddał prowadzenie w rajdzie Mistrzowi Świata.

Odcinek Cavan 2 to niemal przepisana kolejność zawodników na mecie, dopiero na szóstej pozycji Henninga Solberga zastąpił Sebastien Ogier, który wraz z Atkinsonem i Conradem Rautenbachem ustawili kolejne samochody podwójnej strzały w punktowanej ósemce.

Szósty odcinek dnia i jak się później okazało ostatni przyniósł znowu kilka zmian – poza kolejnym dubletem Citroena – jak zwykle Loeb przed Sordo, z rajdem pożegnał się zaliczający niezły występ Urmo Ava – wpadnięcie do rowu i przekroczenie limitu spóźnień oznaczały dla Estończyka pożegnanie się z dzisiejszym etapem. Nie małą przygodę miał też Atkinson – poobijane auto i spadek na siódmą pozycję można uznać za niewielką "karę" za błąd na trasie. Doskonałe czwarte miejsce odnotował za to Ogier i awansował na szóstą pozycję niecałe pięć sekund za Rautenbacha. Czwarte miejsce w generalce przypadło dla jedynego startującego z braci Solbergów. Na ósmej pozycji dzień zakończył Matthew Wilson (Ford Focus WRC), ale on do prowadzącego lidera zespołu Citroena traci już niemal pięć minut.

Po całodniowych opadach deszczu organizatorzy postanowili odwołać dwie wieczorne próby, które w wielu miejscach zostały podtopione. Tym samym wcześniej niż planowano dublet Citroena pozostał na czele klasyfikacji generalnej rajdu przed Hirvonenem.


Wyniki I etapu Rajdu Irlandii (WRC) :

M Kierowca Kraj Samochód Czas
1 Sebastien Loeb Francja Citroen 1:09:35,2
2 Dani Sordo Hiszpania Citroen +44,4
3 Mikko Hirvonen Finlandia Ford +1:04,8
4 Henning Solberg Norwegia Ford +3:09,4
5 Conrad Rautenbach Zimbabwe Citroen +4:18,3
6 Sebastien Ogier Francja Citroen +4:23,2
7 Chris Atkinson Australia Citroen +4:51,2
8 Matthew Wilson Wielka Brytania Ford +4:56,0
9 Gareth MacHale Irlandia Ford +5:05,1
10 Eamonn Boland Irlandia Subaru +5:54,5

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×