Słaba lokalizacja toru (daleko od autostrad), brak pobliskich hoteli o wysokim standardzie sprawiają, że jak co roku odnawia się dyskusja na temat sensu dalszego rozgrywania tu wyścigów z udziałem najszybszych kierowców świata. Oliwy do ognia dodaje fakt, że GP Francji nie przyciąga tak wielu kibiców na tor jak inne eliminacje mistrzostw świata.
Eccelstone ma jednak nadzieję, że wkrótce zostaną podjęte odpowiednie kroki, aby przenieść organizację wyścigu na tor w Paryżu: - Wierzę, że będziemy mogli zorganizować wyścig w Paryżu. Musimy znaleźć wyjście z tej sytuacji, bo nie możemy powrócić do Magny Cours za rok. Grand Prix w Londynie czy Paryżu byłoby z pewnością lepsze dla kibiców. Mam nadzieję, że już za rok rozegrana zostanie runda GP w stolicy Francji.