- Wiedzieliśmy, że dziś nie będzie łatwo. Nie mogliśmy znaleźć balansu i wciąż nie mamy wystarczająco dużo siły docisku - przyznał Adrian Sutil. - To jest nasz największy problem i powód, przez który trudno nam jechać. Mimo że dziś było trudno, w wyścigu powinniśmy być bardziej konkurencyjni, bo na piątkowych treningach podczas dłuższych przejazdów szło nam lepiej. Teraz naszym celem jest dojechać do mety bez żadnych incydentów. Wiemy, że nasz samochód jest niezawodny, więc możemy przesunąć się o kilka pozycji.
- Dziś było lepiej niż w piątek, ale w dalszym ciągu nie jest łatwo. Brakuje nam przyczepności aerodynamicznej, szczególnie w wolnych zakrętach. W niedzielę będzie trudno, ale moim celem jest dojechanie do mety. Potrzebujemy dobrej strategii i musimy zrobić wszystko, co możliwe - dodał Giancarlo Fisichella.