Dani Pedrosa: To niewiarygodne

Dwa tygodnie po 11. pozycji w Katarze i ledwo zaleczonej kontuzji, Dani Pedrosa wspiął się na najniższy stopień podium w MotoGP. Uratował w ten sposób weekend dla zespołu Hondy, która na Motegi jechała w swoim domowym wyścigu. Hiszpan ruszał dopiero z 11. pola ale po atomowym starcie przedostał się tuż za Valentino Rossiego na pierwszym zakręcie.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jestem bardzo szczęśliwy z tego wyniku. Miałem problemy z kontuzjami przez długi czas - od października – i bycie na podium w drugim wyścigu sezonu jest dla mnie fantastyczne. Naprawdę nie oczekiwałem że stanie się to tak szybko. Miałem dobry start - to był naprawdę kluczowy moment mojego wyścigu - i byłem w stanie odjechać z czołową grupą. Nie mogłem uwierzyć że mogę się z nimi utrzymać, oczekiwałem że spadnę w tył po jednym, dwóch okrążeniach. Ale potem nadeszło piąte, szóste okrążenie i wciąż tam byłem i myślałem sobie "to niewiarygodne" - powiedział Hiszpan.

Pedrosa dojechał 3.8 sekundy za zwycięzcą, Jorge Lorenzo. Dla porównania - w Katarze jego strata wynosiła 48.5 sekundy!

- No i w końcu byłem blisko przodu przez cały wyścig, miałem dobrą walkę o drugie miejsce I finiszowałem na podium, co jest świetne. Wciąż musimy rozwiązać kilka spraw z maszyną ale z pozytywnym rezultatem udajemy się do Jerez. Chciałbym bardzo podziękować mojemu zespołowi i fanom.

Drugi z motocyklistów Repsol Hondy, Andrea Dovizioso, został pokonany przez Caseya Stonera w walce o czwarte miejsce na przedostatnim okrążeniu. Był jednak zadowolony ze swojego tempa w czasie przerywanego deszczem weekendu wyścigowego.

- Jestem całkiem zadowolony po tym wyścigu ponieważ biorąc pod uwagę jakie miałem kłopoty w treningach, byliśmy w stanie utrzymać się blisko przodu przez 24 okrążenia – powiedział Dovi po swoim drugim wyścigu w barwach fabrycznego zespołu Hondy.

- Naciskałem naprawdę mocno walcząc o miejsce na podium przez cały wyścig ale w końcu nie udało się. To był trudny wyścig a to wymagający tor, z wieloma strefami dohamowania więc wiele przeżyliśmy trudów fizycznych aby osiągnąć ten wynik - dodał Włoch.

Źródło artykułu: