Petter Solberg testował Abartha S2000

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po niezbyt udanym Rajdzie Argentyny, gdzie Solberg nie zdobył żadnych punktów do klasyfikacji indywidualnej, zespół byłego Mistrza Świata musi trochę odpocząć. Po pierwsze nie został zgłoszony do Rajdu Sardynii, który jest jedyną majową rundą WRC. W miniony weekend także zespołowi skradziono walizkę, w której były wszystkie dokumenty i pieniądze.

W tym artykule dowiesz się o:

Petter Solberg ma ostatnio pecha jednak nie podłamuje się niepowodzeniami i wciąż pracuje. Norweg w środę dostał do dyspozycji Fiata Abartha Grande Punto S2000, którym zrobił kilkadziesiąt testowych kilometrów.

Już się przewiduje, że jeśli Abarth wraz z promotorem ISC zdecyduje się na wystawienie fabrycznego zespołu w Mistrzostwach Świata w przyszłym roku, to jednym z kierowców będzie właśnie Petter Solberg. Póki co, były kierowca Subaru musiał się zadowolić krótkimi testami. Tuż po zakończeniu testów stwierdził, że chciałby jeszcze testować S2000.

- Teraz musimy cieszyć się z każdego kilometra przejechanego za kierownicą WRC, póki jeszcze możemy w nich jeździć. Wiem, że S2000 to przyszłość rajdów i musimy na nią postawić. Jeśli chodzi o mnie to oczywiście wolałbym jeździć WRC. Faktem jest, że więcej producentów posiada S2000 i dzięki temu w przyszłości będzie można liczyć na pojawienie się ich w Mistrzostwach - stwierdził Solberg.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)