Maciej Wisławski: chcemy przyjeżdżać na podium

Jeszcze nie przejechali ze sobą ani jednego kilometra oesowego podczas rajdu, a już myślą o podium Mistrzostw Polski. Maciej Wisławski nie zastanawiał się długo, czy będzie w stanie połączyć starty w Mistrzostwach USA i RSMP i przyjął ofertę od Radosława Typy.

Paweł Świder
Paweł Świder

Nowy zespół, nowy kierowca i nowy samochód. To czeka w tym sezonie na Macieja Wisławskiego, który w w RSMP będzie jeździł z Radosławem Typą w Mitsubishi Lancerze Evo X. Jakie są plany i marzenia zespołu? - Bardzo mi zależy, żebyśmy na mecie RSMP byli jak najwyżej w klasyfikacji generalnej, żebyśmy byli parokrotnie na podium - to są moje marzenia na ten sezon. Radek to młody, ale już doświadczony kierowca. Może mu trochę brakować tego doświadczenia w aucie czteronapędowym podczas sezonu, ale wierzę w jego mądrość rajdową. Obserwowałem Radka dwa lata, kiedy wypożyczaliśmy samochody z tej samej stajni i byliśmy sąsiadami w parku serwisowym. Dlatego po otrzymaniu propozycji wspólnych startów mogłem podjąć taką decyzję, bo wiem na co go stać. Nie była to pochopna decyzja - powiedział Maciej Wisławski.

Czy pilot Primavera Radex Rally Team widzi jakieś wady w tym, że będzie nawigował dwóch kierowców? - Dla mnie nie ma żadnych mankamentów tego, że w jednym sezonie pilotuję dwóch kierowców. Z Andim Mancinem startujemy w Mistrzostwach Stanów Zjednoczonych, gdzie do rajdów jest zupełnie inne podejście. Tam rajdy stanowią prawdziwy sprawdzian dla całej załogi, bo nie jeździmy na własny opis. Dla mnie rajdy w USA znaczą o wiele więcej niż te w Polsce pod względem czucia się potrzebnym w samochodzie. W Polsce kierowcy znają oesy na pamięć, więc rola pilota jest zepchnięta do nieco niższej rangi - mówi Wisławski.

W jakich humorach popularny "Wiślak" rozstał się z Kajetanem Kajetanowiczem, z którym w minionym sezonie byli najszybszą polską załogą? - Jestem bardzo dumny z tego, że Kajetan Kajetanowicz uważa mnie za pozytywną osobę. Cieszę się, że mogłem mu pomóc swoją wiedzą, doświadczeniem i spokojem. Z Kajetanem jesteśmy w świetnej komitywie mimo niemal dwukrotnej różnicy wieku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×